To kolejna Wielkanoc z pandemią koronawirusa. Podobnie jak rok temu, rząd apeluje o pozostanie w domach i unikanie spotkań w większym gronie niż domownicy. A jakie obostrzenia obowiązują oficjalnie? Jaki jest limit osób?
Stanowisko premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego jest jasne: zostańmy w domu. Jednak w związku ze stanem epidemicznym, który cały czas obowiązuje w Polsce, aktualne są także obostrzenia. Pewnych musimy przestrzegać podczas świąt. To limit osób.
- Wszystkie zasady bezpieczeństwa, które obowiązywały do tej pory - oprócz tych, o których informowaliśmy, że się zmienią - są te same. Czyli limit zgromadzeń jest pięcioosobowy - potwierdził minister Niedzielski.
Przypomniał jednak, że do limitu osób nie wlicza się tych, które zostały zaszczepione. Nie ma jednak mowy o ozdrowieńcach, zatem ich także obowiązuje limit osób.
Zapis prawny dotyczący limitu zgromadzeń znalazł się w rządowym rozporządzeniu o ustanowieniu określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Czytaj także: 500+ dla bogatych. Korzysta więcej niż tych biednych
Określa on, że na raz spotkać nie może się więcej niż 5 osób, ale wyłączając z tego domowników. Czyli bez względu na to z ilu osób składa się dana rodzina zamieszkująca razem, może ona zaprosić maksymalnie 5 innych osób. A także osoby zaszczepione - bez limitu.
Prośba premiera
Przed świętami premier Morawiecki zwrócił się z prośbą do Polaków. "Najbliższe Święta Wielkanocne spędźmy odpowiedzialnie, w ograniczonym gronie rodzinnym" - napisał.
"Nadchodzący czas symbolizuje zwycięstwo nad śmiercią i nadzieję - a taką nadzieję dają też szczepionki. Dzięki Narodowemu Programowi Szczepień przeciw Covid-19 mamy dużą szansę, że będą to ostatnie takie święta" - dodał.