W Wielki Piątek Europejczycy z ponad połowy państw Starego Kontynentu mają wolne. Ale nie Polacy. Razem ze statystycznym Polakiem w ostatni piątek przed Wielkanocą do zakładu pracy powędrują także: Włosi, Austriacy, Ukraińcy, Rosjanie, Grecy czy Chorwaci.
W Wielki Piątek pół Europy ma wolne
W najbliższy piątek natomiast do pracy nie pójdą m.in. nasi sąsiedzi od zachodu i południa: Niemcy, Czesi i Słowacy. Dla tych pierwszych Wielki Piątek jest jednym z nielicznych dni w całym roku, kiedy wszyscy mają wolne.
Ale państw, które usankcjonowały wolne tego dnia, jest znacznie więcej. Wśród narodów europejskich na przygotowaniach do świąt w piątek skupią się m.in. Brytyjczycy, Hiszpanie, Portugalczycy, Estończycy, Duńczycy, Islandczycy, Norwegowie, Szwedzi, Finowie, Islandczycy, Szwajcarzy, Węgrzy czy Bośniacy - wynika z informacji portalu officeholidays.com.
Nieco inna sytuacja jest np. w Irlandii i Luksemburgu, gdzie tego dnia zamknięte pozostaną wyłącznie banki. W Holandii natomiast, oprócz instytucji finansowych, zamknięte w piątek pozostaną również te publiczne.
W Liechtensteinie w Wielki Piątek nie otworzy się część placówek oświatowych. We Francji decyzja należy do samorządów.
Dlaczego Polacy pracują w Wielki Piątek?
Polacy są jednym z najbardziej religijnych narodów. W badaniu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) z 2020 roku 91 proc. z nas zadeklarowało, że są osobami wierzącymi. A jednak w Wielki Piątek wciąż musimy chodzić do pracy.
Możliwe rozwiązanie tej kwestii wskazał ks. Kazimierz Sowa. W rozmowie z money.pl przed dwoma laty tłumaczył, że tak stanowi tradycja. W krajach protestanckich kładzie się większy nacisk na świętowanie w Wielki Piątek, podczas gdy katolicy skupiają się bardziej na Wielkiej Sobocie oraz na Niedzieli Wielkanocnej.
W przeszłości już pojawiały się pomysły, by ten dzień, podobnie jak Wigilia Bożego Narodzenia, stały się wolne. Na razie jednak nie zanosi się, by prawo w Polsce miało się szybko zmienić.