Znany z uwiecznionego m.in. przez filmowców i pisarzy przepychu Orient Express był środkiem transportu przeznaczonym dla najbogatszych. Przez prawie sto lat od debiutu na torach był jednym z najbardziej eleganckich i najdroższych sposobów podróżowania po Europie. Upodobali go sobie szczególnie arystokraci, dyplomaci i ludzie biznesu.
Orient Express na swojej pierwotnej trasie Paryż-Stambuł kursował od 1883 r. do 1977 r. Później połączenie było skracane. Do Bukaresztu, Budapesztu, Wiednia, aż w grudniu 2009 r. zniknął z rozkładu na stałe. Jeździł jedynie jako pociąg turystyczny.
Odkrycie w Polsce tchnie nowe życie w Orient Express
Właśnie jako atrakcja turystyczna wagony kultowego pociągu zagościły w Polsce 34 lata temu. Jechał wówczas specjalną trasą Paryż-Berlin-Warszawa-Moskwa-Pekin-Hongkong. Pokonanie 15 tys. kilometrów zajęło mu 19 dni.
Siedem lat temu w Rejonie Przeładunkowym Małaszewicze w Polsce, w rejonie przejścia granicznego z Białorusią Terespol-Brześć, odkryto 17 nieszczejących, ale oryginalnych wagonów Orient Expressu. To otworzyło drogę do jego reaktywacji.
Orient Express z wagonami z Polski na igrzyska Paryż 2024
Wśród odkrytych wagonów w porcie kolejowym w Małaszewiczach było 12 wagonów sypialnych trzy wypoczynkowe oraz restauracyjny z zachowanym oryginalnym wystrojem w stylu art deco.
W kolejnych larach wszystkie odnalezione w Polsce części trafiły do Francji. Specjaliści pracują nad przywróceniem wagonom ich dawnej świetności. Tak, by Orient Express w 2024 r. znów ruszył na tory, przy okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu.