Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

"Wielki przelew dla Poczty Polskiej". Ma trafić do niej w przyszłym tygodniu

34
Podziel się:

"Nie ma mowy o ogłoszeniu upadłości ani o podziale Poczty Polskiej" – pisze "Rzeczpospolita". Dziennik ustalił, że do spółki w przyszłym tygodniu ma trafić przelew o wartości 749 mln zł. Kroplówka jest niezbędna, ponieważ operator pocztowy balansuje nad przepaścią.

"Wielki przelew dla Poczty Polskiej". Ma trafić do niej w przyszłym tygodniu
Miliony dla Poczty Polskiej. Wielki przelew już w przyszłym tygodniu (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

"Rz" pisze w piątek, że dalsze istnienie Poczty Polskiej nie jest zagrożone. Na szykowanym walnym zgromadzeniu, które ma zebrać się do końca czerwca, nie będzie poruszany ten temat. Akcjonariusze mają przyjąć na nim sprawozdanie spółki za 2023 r.

Fatalne wyniki Poczty Polskiej. Będzie dofinansowanie

Dziennik przypomina, że w 2023 r. strata firmy wyniosła 745 mln zł brutto. Z jego ustaleń wynika, że pierwszy kwartał 2024 r. nie przyniósł poprawy sytuacji. Między styczniem a marcem PP wygenerowała ok. 130 mln zł straty brutto. To wynik o 50 proc. gorszy rok do roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prokurator w Orlenie. Dlaczego wciąż nie udało się przesłuchać Daniela Obajtka?

Ministerstwo Aktywów Państwowych jednak zapewniło "Rz", że porządek szykowanego walnego nie przewiduje podejmowania decyzji o dalszym funkcjonowaniu spółki lub o jej upadłości. Nie zamierza do tego dopuścić też Sebastian Mikosz. Nowy prezes Poczty w liście do pracowników, do którego dotarł dziennik, że pojawiające się doniesienia o upadłości to tylko plotki.

Z ustaleń gazety wynika, że Poczta Polska ma w niedługim czasie otrzymać ponad 749 mln zł rekompensaty za świadczenie nierentownych usług powszechnych w latach 2021-2022. Wniosek w sprawie wypłaty trafił już do Ministerstwa Finansów.

Projekt zapisów umowy jest wypracowany. Został przekazany do oceny i akceptacji Prokuratorii Generalnej – przekazało biuro prasowe MAP.

Fatalna sytuacja Poczty Polskiej

Pogłoski o ewentualnym zwijaniu spółki wzbudziły obawy pracowników. W miniony czwartek 16 maja pocztowcy przeprowadzili dwugodzinny strajk ostrzegawczy. W godz. 8-10 przerwali pracę. Jak pisał Związek Zawodowy Pracowników Poczty:

Walczymy o nasze wynagrodzenia i miejsca pracy. 80 proc. z nas ma wynagrodzenie zasadnicze na umowę o pracę na pełny etat na poziomie 4 023 zł (tj. poniżej minimalnego wynagrodzenia w Polsce).

W spółce pojawiają się też regularnie pogłoski o redukcji etatów. Zapytaliśmy więc wcześniej o to spółkę. W odpowiedzi jednak biuro prasowe odesłało nas do komunikatu na stronie spółki. Czytamy w nim, że – "wbrew pojawiającym się w przestrzeni medialnej fałszywym przekazom" – "Poczta Polska nie prowadzi redukcji etatów poprzez zwalnianie pracowników".

"W ramach dostosowania profilu działalności do spadających wolumenów listów, spółka nie odtwarza stanowisk nieobsadzonych po naturalnym wygaśnięciu stosunku pracy. Proces ten jest w pełni zgodny z obowiązującym prawem pracy. Nie kwalifikuje się przy tym jako zwolnienia grupowe. Co należy podkreślić, proces ten nie jest jednorazowy, lecz rozłożony w czasie" – wyjaśniło biuro prasowe PP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
WYRÓŻNIONE
Mela
8 miesięcy temu
Piszecie takie bzdury że głowa boli. Na dzień dzisiejszy nie ma już połowy obsady listonoszy, służby okienkowej i na rozdzielniach (tzw WER-ach). Administracja jaka była przed rokiem taka jest. Pracuję na dziale zagranicznym WER Warszawa, wczoraj było nas 5 osób, powinno być 11, dwie na długich zwolnieniach, 2 na urlopie a 2 oddelegowanie do WER Ciemne. Odchodzą nawet kierownicy. Otworzyli Bóg wie po co WER Ciemne pod Radzyminem a tam nie ma kto pracować. Pieniądze które zostaną teraz dane poczcie rozdrapią między siebie prezesi dyrektorzy i wszelakiej maści managerowie. I jeszcze coś kierowane do klientów - przestańcie winić listonoszy czy osoby w okienkach, m. in. za te stragany na urzędach. Dociekliwi dziennikarze powinni dojść kto jest odpowiedzialny za stragany, za brak pracowników i ogólny bajzel. To są osoby na stanowiskach które nigdy w życiu nie widziały poczty od wewnątrz i nie wiedzą na czym polega działalność poczty. A przesyłki będą poopóźniane, bo zwyczajnie nie ma ludzi do sortowania i wysyłania do odpowiednich urzędów czy za granicę
Mariusz
8 miesięcy temu
Panie redaktorze. Poczta zgodnie z prawem redukuje zatrudnienie - po prostu nikomu nie przedłuża umów zawartych na czas określony. Nawet w sytuacji gdy te osoby pracowały w filiach jednoosobowych. Taki wybieg zgodny z prawem. Nawet są lokalizacje, że nie ma kto już listów dostarczać.
Janusz
8 miesięcy temu
Jeśli PP ma być konkurencyjna na rynku swoich usług, musi przeprowadzić zwolnienia ale osób i stanowisk które są dla niej tylko balastem . W każdym większym urzędzie pocztowym pracują ludzie, których stanowiska nie są niezbędne. Nie wspomnę już o kilkudziesięciu związkowcach którzy nie wykonują żadnego zatrudnienia a otrzymują pełne wynagrodzenia od pracodawcy. To jest w dzisiejszych czasach chore i jest reliktem minionych czasów. Zmiany muszą boleć. Tych ludzi należy zwolnić z odpowiednim zaopatrzeniem gwarantowanym przez przepisy prawa. Wszelkie inne formy zmian bez tego rozwiązania będzie jedynie pudrowaniem przysłowiowego trupa i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Panie Prezesie warto zacząć od tych stanowisk a nie zwalniać listonoszy i ludzi z przeładunku którzy wypracowują wymierne dochody dla PP.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
ANDERS
8 miesięcy temu
Niech nowy Prezes weżnie się nie za listonoszy ani za panie z okienek tylko za tych co pracują w biurach , dla mnie połowa a nawet większa połowa do zwolnienia. Po otwieranych nie potrzebnych komórek dla wyłudzenia kasy 10 dyrektorów i zastępców plus sekretarki a oni nie zarabiają jak listonosz czy pani z okienka tylko 6 albo więcej razy plus co m-c premię parę tys,zł . I jak Poczta ma funkcjonować żenada, nie chce mi się pisać jak było za moich czasów na poczcie bo bardzo wszystkim by się przykro zrobiło, a cha dla mnie prezes powinien być co zna pocztę od podszewki tz od pracy listonosza aż po samo górę a nie taki co w ogóle pojęcia nie ma o Poczcie.
Śmiech
8 miesięcy temu
Sprytnie pomyślane, nie przedłużamy umów które dobiegają końca to "nie ma zwolnień" i nie trzeba bulić na odprawy. A może ktoś łaskawie wyjaśni kto za tych ludzi będzie pracował? Ci co zostaną dostana więcej obowiązków za najniższą krajową a nawet poniżej najniższej? Związki do roboty.
Anna274
8 miesięcy temu
Związkowcy wcale nie walczą o pracowników co jest skandalem . Brak personelu przy okienkach a co za tym idzie czas oczekiwania na obsłużenie odstrasza klientów. Ogólnie toksyczna firma dla pracowników i klientów.
Seniorka
8 miesięcy temu
Może ktoś wreszcie przyjrzy się pracy koordynatorów. Stanowiska które nic nie wnoszą i są niepotrzebne. Skierować tych Państwa do pracy w eksploatacji ( okienka ,listonosze). Osoby którym podziękowano w centrali w Warszawie,wracają do regionów sieci gdzie obejmują pracę w administracji ( bo przecież nie w urzędach).
Stop plotkom
8 miesięcy temu
Plotką jest co musi prezes,że będą redukcje dotyczące biurokracji koordynatorów kierowników każdy prezes od 20 lat tak mówi a zawsze kończy się redukcją eksploatacji listonoszy oraz służby okienkowej. Są tworzone dodatkowe etaty tylko po to aby udowodnić że listonosze nie mają co robić. Tak było jest i będzie
...
Następna strona