"Do dnia 27 grudnia 2020 r. zakazuje się organizowania imprez i spotkań od 5 osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie" - czytamy w projekcie rozporządzenia opublikowanego na rządowych stronach.
Małą pociechą w tej sytuacji jest fakt, że osób mieszkających razem to ograniczenie nie dotyczy.
W projekcie nie napisano wprost, że zakaz dotyczy też obchodzenia świąt Bożego Narodzenia. Ale też nie znalazły się one na długiej liście wyjątków. I tak, zakaz nie dotyczy spotkań służbowych, ale także np. egzaminów na biegłych rewidentów, egzaminów na prawo jazdy, szkoleń i ćwiczeń pracowników służby zdrowia i służb mundurowych.
Data nie pozostawia jednak wątpliwości - 27 grudnia to wszak dzień tuż po świętach Bożego Narodzenia. Trzymając się więc literalnie zapisów z projektowanego rozporządzenia, zarówno Wigilię, jak i oba świąteczne dni powinniśmy spędzić w bardzo kameralnym gronie.
Długą listę zmian w obostrzeniach przedstawił w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Wśród najważniejszych ograniczeń znalazło się m.in. zamknięcie szkół do świąt oraz skumulowanie ferii zimowych dla całego kraju na 4-17 stycznia. Oznacza to, że uczniowie najwcześniej do szkoły pójdą za niemal dwa miesiące. Poza tym rząd planuje wprowadzenie ograniczeń w przemieszczaniu się. Ale są też przykłady luzowania obostrzeń: od soboty 28 listopada znów będą otwarte centra handlowe.
Premier nie mówił jednak o zakazie obchodzenia świąt w gronie liczniejszym niż pięć osób.