UOKiK przypomina w poniedziałkowym komunikacie, że od początku 2023 roku przewoźnicy, którzy udostępniają infolinię do kontaktów w sprawie zawartej umowy, nie mogą już dowolnie ustalać ceny połączenia. Zgodnie ze zmianami w ustawie o prawach konsumenta, takie połączenie nie może kosztować więcej niż zwykłe połączenie telefoniczne w naszym pakiecie taryfowym u operatora.
Tymczasem klienci skarżą się do UOKiK, że nie wszyscy przewoźnicy dostosowali się do tych zmian. Urząd przytacza skargę jednego z pasażerów linii lotniczych Wizz Air: "Jedyna realna forma pilnego kontaktu dla pasażerów z Polski (jak w przypadku odwołania lotu) jest poprzez infolinię płatną skandaliczne 4,92 zł za minutę. Licząc oczekiwanie na agenta call center, można śmiało założyć, że taka opłata wyniesie więcej niż wartość zakupionego lotu" - twierdzi klient.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od początku roku konsumenci nie mogą już ponosić dodatkowych opłat w sytuacji, gdy potrzebują się skontaktować z przewoźnikiem w sprawie zawartej umowy: zakupionego biletu, szczegółów dotyczących miejsca odjazdu, opóźnienia, wymiany biletów czy zniszczeniem bagażu - tłumaczy prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie. - Z uwagi na sygnały od konsumentów, a także własny monitoring stron internetowych, prowadzimy dwa postępowania wyjaśniające, w których przyglądamy się kosztom połączeń telefonicznych z przedsiębiorcami zajmującymi się przewozem osób oraz pośrednictwem w sprzedaży biletów - dodaje.
Jak wyjaśnia UOKiK, pierwsze postępowanie dotyczy spółki Wizz Air Hungary. "Koszt infolinii dla konsumentów z Polski wynosi 4,92 zł za minutę. Przedsiębiorca nie zmienił tego mimo dwukrotnych wezwań urzędu. Postępowanie jest w toku" - zaznacza urząd.
Pod lupą także 30 innych firm
"Drugie postępowanie wyjaśniające jest kompleksową analizą kosztów infolinii udostępnianych przez przewoźników osób, pośredników oraz platformy internetowe, poprzez które można zawrzeć umowę przewozu osób" - dodaje UOKiK. I tłumaczy, że w ramach tego postępowania wezwał do wyjaśnień 30 przedsiębiorców, którzy informują o podwyższonej opłacie za infolinię lub podają na stronie numer telefonu bez informacji o kosztach połączenia.
"Są wśród nich cztery linie lotnicze, 16 przewoźników autobusowych oraz 10 pośredników sprzedających bilety lotnicze, autobusowe lub kolejowe. W przypadku otrzymania kolejnych skarg lub dostrzeżenia nieprawidłowości na stronach internetowych kolejnych przedsiębiorców, postępowaniem zostanie objęta większa liczba podmiotów" - zaznacza urząd.
Liczymy na dostosowanie się do przepisów i zwrot konsumentom nienależnie pobranych opłat. W przeciwnym razie nie wykluczamy stawiania zarzutów i wydawania decyzji, które mogą zakończyć się karami finansowymi, a także nakazem usunięcia skutków stwierdzonych naruszeń – komentuje Tomasz Chróstny.
UOKiK dodaje, że bada też inne problemy, na które skarżą się klienci Wizz Air. Pierwszy z nich to dopełnienie obowiązku podawania w czytelny sposób informacji o najniższej cenie usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki w sytuacji, gdy spółka informuje o promocjach cenowych. Kolejny - kwestia anulowania biletów kupionych w ramach promocji urodzinowej i zasad zwrotu pieniędzy za nie. Następny - zasady zwrotu należności za bilety lotnicze w przypadku odwołania lotu. Pod lupą są też warunki usługi "Elastyczny towarzysz podróży" i postępowania reklamacyjne w przypadku zniszczenia lub uszkodzenia bagażu. "W tej sprawie przyglądamy się też działaniom firmy PS Services, do której Wizz Air odsyła konsumentów" - tłumaczy urząd.
I zaznacza, że wszystkie postępowania na razie toczą się w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcy. "Mają na celu ustalenie, czy nastąpiło naruszenie uzasadniające postawienie spółce zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów lub stosowania klauzul niedozwolonych" - czytamy.
Mamy prawo domagać się zwrotu pieniędzy
UOKiK radzi, by w sytuacji, gdy przedsiębiorca łamie prawo i pobiera wyższe opłaty za połączenie w sprawie zawartej umowy, złożyć reklamację i domagać się zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy za przeprowadzoną rozmowę, korzystając przy tym z bezpłatnej pomocy miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów, a w sprawach transgranicznych – ze wsparcia działającego przy UOKiK Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Poprosiliśmy Wizz Air o komentarz do problemów i skarg, które bada UOKiK. Odpowiedź opublikujemy, gdy tylko ją dostaniemy.