Wypowiedź Jozsefa Varadiego, której udzielił w magazynie "Re:view", przytacza serwis fly4free.pl. Jak przyznaje prezes Wizz Aira, liczba lotów z naszego kraju zaczęła być ograniczana już w październiku. Skala cięć będzie zaś największa w styczniu przyszłego roku, gdy zostanie czasowo zawieszonych aż 36 połączeń.
Wizz Air tnie siatkę połączeń z Polski. Zdecydowała słaba wyszczepialność
Powodem ma być niechęć Polaków do szczepień. Według danych Ministerstwa Zdrowia w naszym kraju w pełni zaszczepionych jest 20,6 mln osób. Zgodnie z danymi serwisu Our World In Data z 6 grudnia to 55 proc. populacji. Wśród krajów Unii Europejskiej daje nam to piąte miejsce od końca.
Mniejszy odsetek zaszczepionych jest tylko w Chorwacji, na Słowacji, w Rumunii i Bułgarii. Tymczasem w Portugalii, która jest unijnym liderem, zaszczepione jest 89 proc. populacji.
– Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, który poziom szczepień ma ledwie na poziomie 50 procent? Doświadczenie uczy, że można się spodziewać samych problemów, lockdownów, zamykania lotnisk itp. - przyznaje Jozsef Varadi. Jak dodaje prezes węgierskiego przewoźnika, z tego samego powodu linie dokonały cięć połączeń w Rumunii.
Tłumaczy też, że w krajach takich jak Włochy czy Wielka Brytania, gdzie odsetek zaszczepionych jest znacznie wyższy, dużo łatwiej prowadzić działalność w nieprzewidywalnych, pandemicznych czasach.
Varadi deklaruje jednak, że docelowo Wizz Air chciałby wrócić do takiej skali działalności, jaką miał w naszym kraju w 2019 roku. Do tego potrzebna jest jednak - jak zaznacza - zmiana nastawienia Polaków co do szczepień.
Ponad 27 tys. nowych zakażeń koronawirusem w ciągu doby
Przypomnijmy, według czwartkowych danych resortu zdrowia w Polsce w związku z zakażeniem koronawirusem zmarły w ciągu ostatniej doby 562 osoby. Wykryto 27 458 nowych zakażeń. W sumie od początku pandemii zmarło w związku z COVID-19 ponad 87 tys. osób.