Przedłużenie zawieszenia o nieco ponad tydzień powoduje, że z polskich lotnisk nie zostanie zrealizowanych kilkaset połączeń.
Co z biletami na te loty? Pasażerowie mogą oczywiście starać się o zwrot pieniędzy, ale Wizzair zachęca, by tego nie robić. I ma dla nich specjalną promocję.
"120 proc. pierwotnej wartości rezerwacji zostanie automatycznie przesłane na konto klienta Wizz Air do wykorzystania przez kolejne 24 miesiące na produkty i usługi Wizz Air" - pisze przewoźnik w komunikacie.
To oznacza, że linia jest w stanie dołożyć pasażerom 20 proc. tylko za to, by nie starali się oni o zwrot gotówki. Choć oczywiście takie prawo im przysługuje.
Jeśli ktoś nie chce wymienić lotu na inny, to będzie musiał poczekać znacznie dłużej. I oczywiście o żadnym bonusie nie może myśleć. "W tym przypadku, klienci mogą ubiegać się o zwrot 100 proc. pierwotnej wartości rezerwacji" - informuje Wizzair.
Zwrot pieniędzy może potrwać nawet do 180 dni, na co zezwolił polski rząd. Informowaliśmy o tym w money.pl. Sprawie przygląda się Komisja Europejska.
Brak lotów do 14 czerwca pozwala mieć nadzieję, że od 15 czerwca podróże będą mogły ruszyć. To właśnie tego dnia część połączeń wznawia Lufthansa, Polacy będą też mogli wylecieć na przykład do Grecji.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl