We Włoszech wszyscy pracujący muszą posiadać ważny paszport covidowy. Do zakładu pracy mogą wejść tylko posiadacze tzw. Green Pass. Certyfikat jest wystawiany na podstawie szczepienia, wyleczenia z Covid-19 lub testu z ostatnich 48 godzin. Za wejście do miejsca pracy bez przepustki może kosztować pracownika od 600 do 1500 euro. Pracodawcy za brak kontroli grozi kara od 400 do 1000 euro. To najsurowsze przepisy antypandemiczne w Europie.
"Czarny piątek" we Włoszech. Protesty w portach
Włosi nazywają dzień wprowadzenia regulacji "czarnym piątkiem", czyli chaosem w komunikacji i w wielu usługach oraz utrudnieniami w produkcji. Zmiany nie ucieszyły Włochów. Włoskie media informują o rozpoczętych rano protestach na małą skalę w różnych punktach kraju. W porcie w Trieście zorganizowano wiec z udziałem około dwóch tysięcy przeciwników wymogu przepustki sanitarnej. Do protestów doszło także w porcie w Genui, gdzie protestujący podjęli próbę zablokowania wjazdu dla ciężarówek. Demonstranci zablokowali też dostęp do portu w Ankonie. W Rzymie antyszczepionkowcy zgromadzili się w centrum miasta. Grupa manifestantów próbowała zablokować ruch uliczny. Została powstrzymana przez policję.
Niezaszczepieni rzucą się po błyskawiczne testy
"Corriere della Sera" przestrzega przed kolejkami do aptek. Niezaszczepione 3,8 mln mieszkańców Włoch musi się zaopatrzyć w błyskawiczne testy, które będą konieczne, jeżeli nie zdecydują się na szczepienie. Błyskawiczne testy kosztują we włoskich aptekach około 15 euro.
We Włoszech dwie dawki szczepionki przyjęło ponad 80 proc. osób powyżej 12 roku życia, Rząd chce, żeby zaszczepionych zostało 90 proc. ludności