Na warszawskim rynku w Broniszach w grudniu 2024 r. ceny podstawowych warzyw wskazały, że kapusta i pietruszka zdrożały w porównaniu do roku poprzedniego. Za kilogram pietruszki trzeba zapłacić 4 zł, a za kapustę kwaszoną aż 5,25 zł.
Włoszczyzna - 8,99 zł, cztery skrzydła z kaczki - 7,99 - taką cenę za produkty na ugotowanie bulionu trzeba zapłacić w markecie Auchan. Jak to jest, że mięso na zupę jest tańsze niż kilka marchewek? - pyta czytelniczka "Gazety Wyborczej".
Przyczyną są trudne warunki pogodowe, takie jak wiosenne przymrozki i letnia susza, które wpłynęły na plony. Anomalie pogodowe, takie jak upały i gradobicia, powodują zniszczenie upraw, co dodatkowo podnosi ceny warzyw - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marketom opłacają się obniżki
Ceny mięsa, w tym popularnej ostatnio kaczki, spadają dzięki uprzemysłowieniu hodowli i strategiom marketingowym sieci handlowych. Marketom opłaca się obniżać ceny mięsa, by przyciągnąć klientów, którzy kupią także inne, droższe produkty. Polacy chętniej sięgają po kaczkę, która wraca na stoły jako zdrowsza alternatywa dla kurczaka.
Produkcja mięsa z kaczki w Polsce od 2013 roku dynamicznie rośnie – w 2023 r. zwiększyła się o 8,9 proc. Wzrost popularności dotyczy także mięsa perliczki i indyka, które są postrzegane jako wartościowe pod względem smaku i składników odżywczych - czytamy.
Równolegle do problemów z drobiem pojawiła się choroba niebieskiego języka, która dotknęła hodowle bydła i owiec. Choć Polska zareagowała później niż inne kraje, Chiny i Rosja wprowadziły zakaz importu produktów pochodnych od zwierząt dotkniętych chorobą.