Liczba zgłoszeń o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu o 2 mln 981 tys. - wynika z najnowszych danych Departamentu Pracy USA. Choć to bardzo duża liczba (przed kryzysem było ich tygodniowo 200-300 tys.), widać światło w tunelu, bo z tygodnia na tydzień przyrost jest nieco mniejszy.
Tydzień temu statystyki mówiły o prawie 3,2 mln nowych wniosków, a poprzednio o ponad 3,8 mln. W szczytowym momencie na przełomie marca i kwietnia Amerykanie składali po ponad 6,5 mln takich wniosków.
Spada liczba nowo składanych wniosków o zasiłek, ale nie tak mocno jak prognozowali ekonomiści. Szacunki ekspertów ankietowanych przez Dow Jones były na poziomie 2,7 mln zgłoszeń.
- Te liczby są oczywiście niepokojące, ale w związku z tym, że w nadchodzących miesiącach gospodarka będzie się coraz bardziej otwierać, powinny one nadal maleć - przewiduje Peter Boockvar, z Bleakley Advisory Group, cytowany przez CNBC.
Kryzys związany z koronawirusem sprawił, że pracę straciło już prawie 36,5 miliona Amerykanów, co jest zdecydowanie największą stratą w historii USA - donosi CNBC.
Na koniec kwietnia bezrobocie w Stanach Zjednoczonych wzrosło do 14,7 proc., czyli najwyższego poziomu od II wojny światowej. A jeszcze w marcu było na poziomie 4,4 proc.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie