Wojas to jeden z największych producentów obuwia w Polsce. Duża część salonów sprzedaży jest zlokalizowana w galeriach handlowych. W związku z tym firma sporo straciła na wiosennym zamrożeniu gospodarki.
Warto przypomnieć, że tylko w kwietniu przychody Wojasa były o ponad 60 proc. niższe niż rok wcześniej. Kolejne miesiące już po otwarciu galerii handlowych przyniosły zdecydowaną poprawę wyników, ale do tej pory sprzedaż nie wróciła do poziomów sprzed epidemii.
Miesiąc temu, podsumowując tegoroczną sprzedaż, Wojas informował o spadkach rzędu 15 proc. w porównaniu z 2019 rokiem. Na koniec sierpnia nie jest lepiej.
"W okresie styczeń-sierpień 2020 wielkość skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży wyniosła 143 mln 898 tys. zł i była niższa o 15 proc. w stosunku do przychodów osiągniętych w analogicznym okresie roku poprzedniego" - czytamy w najnowszym komunikacie.
Warto jednak zwrócić uwagę tylko na sprzedaż realizowaną wobec klientów detalicznych w salonach (poza hurtową sprzedażą), która w samym sierpniu wyniosła 14,27 mln zł i była niższa tylko o niecały 1 proc. od przychodów osiągniętych w sierpniu 2019 roku.
Jeśli jednak uwzględnimy także około 6 mln zł sprzedaży poza detalem, to znowu okazuje się, że całkowite przychody są o niecałe 16 proc. niższe niż przed rokiem.
Lockdown oznaczał w przypadku grupy Wojas zamknięcie od 14 marca do 3 maja sklepów w centrach handlowych, gdzie znajduje się 97 proc. wszystkich sklepów własnych. Mowa nie tylko o salonach z logiem Wojas, ale też należącej do grupy sieci Bartek.