Polska zamierza poprawić infrastrukturę wzdłuż swojej wschodniej granicy. Rząd przyjął już uchwałę w sprawie Tarczy Wschód, czyli systemu umocnień na granicy z Białorusią i Rosją.
- Nasza granica z obwodem królewieckim jest dość szczelna. Dobrze funkcjonują bariery elektroniczne i wykrywają wszystkie niebezpieczeństwa. Musimy jednak poprawić infrastrukturę wzdłuż granicy z Rosją i osłonić pas leśny, który ułatwia migrację przybyszy ze wschodu - powiedział na antenie Radia Olsztyn Radosław Król, wojewoda warmińsko-mazurski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyznał, że na granicy z Rosją zauważalny jest wzrost obserwacji za pomocą dronów i balonów meteorologicznych. W marcu w regionie odnaleziono trzy balony meteorologiczne z rosyjskimi napisami, które wzbudziły podejrzenia o działalność szpiegowską. Po zbadaniu okazało się jednak, że są to wyłącznie balony meteorologiczne i prokuratury umorzyły prowadzone w tej sprawie postępowania.
Są nagabywane osoby przekraczające legalnie granicę z Rosją, które mają niemieckie, czy izraelskie paszporty. Są pytani o zdjęcia, akcja hybrydowa trwa - przyznał Król.
Wojewoda dodał, że zgłosił potrzebę wybudowania na naszym lądowym odcinku granicy liczącym 202 kilometry 19 wież obserwacyjnych. Obecnie na granicy Polski i Rosji stoi sześć wież obserwacyjnych, które oddano do użytku w 2015 r.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej straży granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz powiedziała PAP, że wymienione przez wojewodę przypadki nielegalnego przekroczenia granicy dotyczą obu kierunków - z Rosji do Polski i z Polski do Rosji.
- Tylko dwie osoby miały cel migracyjny. Był to obywatel Rosji i Mołdawianka. W nielegalny sposób przekroczyli granicę w marcu, zostali zatrzymani na terytorium Polski dzięki zaporze elektronicznej. Rosjanin wystąpił w Polsce o ochronę międzynarodową, a Mołdawianka nie chciała takiej ochrony, wyraziła życzenie powrotu do swojego kraju - powiedziała mjr Aleksandrowicz.
Mandaty dla ciekawskich, którzy przekraczają granicę
Rzecznik straży granicznej przyznała, że w tym roku - podobnie jak w poprzednich sezonach turystycznych - straż graniczna zatrzymuje osoby, które wbrew zakazom wchodzą na pas drogi granicznej. Odnotowano już 70 takich wejść, są to często obcokrajowcy, którzy tłumaczą, że "chcieli zobaczyć, jak wygląda granica z Rosją".
Te osoby są karane mandatami, ale nie za nielegalne przekroczenie granicy, bo oni jej nie przekraczają, ale za wejście na pas drogi granicznej - podkreśliła mjr Aleksandrowicz.
Polsko-rosyjska granica na całej lądowej długości od jesieni ubiegłego roku jest chroniona zapora elektroniczną. Wojewoda Król przyznał, że "granica jest dość szczelna i zapora elektroniczna pracuje dobrze". Lądowy odcinek granicy między Polską, a Rosją w całości przebiega przez woj. warmińsko-mazurskie.
Przypadkiem przekroczyli granicę. Zapłacą mandat
Program "Tarcza Wschód" ma być realizowany w latach 2024-2028, przewidziano na niego 10 mld zł. Zawiera on przygotowanie do obrony terenów przygranicznych poprzez zwiększenie tzw. zdolności przeciwzaskoczeniowych, w tym budowę systemu wykrywania, ostrzegania i śledzenia opartego na sieci stacji bazowych, wysuniętych baz operacyjnych (hubów logistycznych), sieci bunkrów/ukryć dla systemów rażenia oraz rozwinięcie infrastruktury na potrzeby systemów antydronowych.