Polacy nie rezygnują z zakupów, mimo wyjątkowo szybkiego wzrostu cen oraz wybuchu wojny w Ukrainie. Takie wnioski płyną z najnowszych statystyk dotyczących sprzedaży detalicznej. W miesiąc oraz w rok jej wartość wzrosła o 22 proc., przyspieszając z 16,5 proc. odnotowanych w lutym - informują urzędnicy Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
Wysoka dynamika wzrostu utrzymuje się od listopada. Wtedy nawet minimalnie przebiła 21 proc. Jednak takiego tempa jak teraz sprzedaż detaliczna nie notowała od kwietnia 2021 roku, gdy najmocniejszy był efekt niskiej bazy z pandemii.
W tym czasie nastąpiło też znaczące przyspieszenie podwyżek cen w Polsce, co samo w sobie podbija statystyki sprzedażowe. Gdy pominiemy inflację i przyjmiemy założenie stałych cen, realna dynamika sprzedaży detalicznej już tak nie imponuje, choć dalej jest duża. Mowa o wzroście rok do roku na poziomie 9,6 proc. W lutym było to 8,1 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaż detaliczna zaskakuje pozytywnie
Na najnowsze dane GUS ze zniecierpliwieniem czekali m.in. ekonomiści, dla których sprzedaż detaliczna jest jednym z ostatnich elementów układanki, która służy do oszacowania wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale.
Kolejny raz w tym tygodniu statystyki zaskakują. Średnia prognoz ekonomistów zakładała wzrost nominalnej sprzedaży detalicznej na poziomie około 19,5 proc. Szacunki sprzedaży w cenach stałych oscylowały w okolicach 9 proc. W obu przypadkach wyniki są lepsze.
Eksperci tłumaczyli spodziewane przyspieszenie tempa wzrostu sprzedaży detalicznej m.in. pozytywnym efektem napływu uchodźców z Ukrainy. Miało to stanowić silne wsparcie dla popytu konsumpcyjnego, co sygnalizowały już niektóre banki po analizie transakcji kartami płatniczymi dokonywanych w ostatnim miesiącu.
Już po publikacji potwierdzali to m.in. eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). "To wynik napływu uchodźców, którzy zaopatrują się w polskich sklepach oraz pomocy udzielanej przez Polaków (zbiórki najpotrzebniejszych towarów). Ten pierwszy efekt zobaczymy również w przyszłym miesiącu" - wskazują.
Według prognoz ekonomistów mBanku "komplet danych ze sfery realnej podnosi szacunki wzrostu PKB w pierwszym kwartale w okolice 8 proc. (+/- 0,5 pkt proc.)".
Sprzedaż detaliczna - szczegółowe statystyki GUS
Z raportu GUS wynika, że w marcu największy wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku odnotowały podmioty sprzedające "tekstylia, odzież, obuwie". Mowa o sprzedaży większej o prawie 42-proc.
W statystykach wyróżnia się też wzrost sprzedaży lekarstw, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego (o 15,9 proc.) oraz paliw stałych, ciekłych i gazowych (o 15,5 proc.). Spadek sprzedaży utrzymał się w podmiotach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami i częściami (o 9,3 proc.).
"W kwietniu wzrost sprzedaży wciąż będzie wysoki. Zmieni się jednak struktura konsumpcji. Spodziewamy się coraz słabszych wyników sprzedaży dóbr trwałych takich jak samochody, elektronika czy droższy sprzęt AGD" - prognozuje Aleksandra Beśka, ekspertka PIE.
Sugeruje, że coraz wyższe raty kredytów hipotecznych oraz niski wzrost siły nabywczej wynagrodzeń z czasem będą prowadzić do zdecydowanie słabszych wyników w handlu.
Damian Słomski, dziennikarz money.pl