Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Patryk Michalski
Patryk Michalski
|
aktualizacja

Wojna o imperium Solorza, trwa wyścig z czasem. Pełnomocnik syna przerywa milczenie i ujawnia termin rozprawy

238
Podziel się:

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska i money.pl 8 października w Liechtensteinie odbędzie się kolejna sądowa rozprawa, w której Zygmunt Solorz oskarża dzieci o sukcesyjny podstęp. Z kolei dzieci Solorza są przekonane, że to ich macocha Justyna Kulka próbuje "zagarnąć" majątek.

Wojna o imperium Solorza, trwa wyścig z czasem. Pełnomocnik syna przerywa milczenie i ujawnia termin rozprawy
Zygmunt Solorz i jego syn Tobias Solorz w 2016 r. (PAP)

W biznesowym imperium Zygmunta Solorza rodzinna wojna o majątek wchodzi w kluczową fazę. Miliarder najpierw zgodził się na plan rodzinnej sukcesji, a teraz próbuje go cofnąć.

Jak ustaliła Wirtualna Polska i money.pl 8 października przed sądem w Liechtensteinie odbędzie się kolejna rozprawa dotycząca zabezpieczeń tymczasowych. Tego samego dnia rozpocznie się również zapowiedziany w liście Zygmunta Solorza proces wyrzucania dzieci ze spółek. Po obu stronach sporu trwa wyścig z czasem.

Wyrzucanie dzieci miliardera ze spółek może zacząć się od Cyfrowego Polsatu. W porządku obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, zwołanego właśnie na 8 października, wpisano zmiany w Radzie Nadzorczej. Jej przewodniczącym jest Zygmunt Solorz, a wiceprzewodniczącymi: Tobias Solorz, syn miliardera oraz Justyna Kulka, obecna żona miliardera.

W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski pełnomocnik Tobiasa Solorza - adwokat Paweł Rymarz - pierwszy raz otwarcie odnosi się do sprawy sądowego sporu i pozwu Zygmunta Solorza.

"Dzieci odrzucają prawo swojego ojca do dowolnej zmiany zdania wedle swego uznania. Na chwilę obecną najważniejsze jest zapobieżenie zagarnięciu majątku Fundacji TiVi I Solkomtel przez Panią Justynę Kulkę do czasu zakończenia sporu prawnego w Liechtensteinie" - podkreśla, pierwszy raz otwarcie, oficjalnie potwierdzając, że według dzieci miliardera ich macocha próbuje "zagarnąć" majątek. Adwokat zapewnia, że choć reprezentuje Tobiasa Solorza, to blisko współpracuje z prawnikami całego rodzeństwa Żak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Burza wokół podwyżki Glapińskiego. "To oburzające"

Sukcesja "wprowadzona w życie"

Pełnomocnik Tobiasa Solorza w odpowiedzi na pytania WP odnosi się również do pozwu wniesionego przez Zygmunta Solorza w Lichtensteinie. "Jest on oparty na błędnym założeniu, że raz złożone oświadczenie można dowolnie i bez odpowiednich dowodów odwołać" - pisze. Prawnik potwierdza też, że miliarder w pozwie zakwestionował uzgodnione wcześniej warunki sukcesji.

"Nie tylko uzgodnione, ale i w dniu 2 sierpnia w pełni wprowadzone w życie. Negowanie tych ustaleń jest oparte na oskarżeniu, ze dzieci podstępnie wprowadziły pana Solorza w błąd" - zaznacza pełnomocnik najstarszego syna Solorza. Tym samym potwierdza, że na początku sierpnia Solorz podpisał dokumenty przekazujące dzieciom kontrolę nad swym majątkiem poprzez dwie fundacje zarejestrowane w Liechtensteinie.

Chodzi o TiVi Foundation (skupia biznes mediowy i telekomunikacyjny: Telewizję Polsat, Polsat Cyfrowy, Polkomtel, Netię) oraz Solkomtel Foundation (skupia spółki energetyczne m.in. Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin czy PAK energia atomowa).

W kolejnych tygodniach proces wyrzucania dzieci ma dotknąć kolejnych spółek. "Solorz jest beneficjentem rzeczywistym tych fundacji, czyli ich właścicielem i głównym udziałowcem, a dzieci - beneficjentami wtórnymi, wpisanymi w dokumentach fundacji jako osoby, które automatycznie przejmują je po śmierci Solorza" - wyjaśniała "Gazeta Wyborcza".

Szczegóły sukcesji Solorza

Dziennikarze "GW" opisując wojnę o rodzinne imperium poinformowali też o szczegółach sukcesyjnego dealu, który Wirtualnej Polsce i money.pl oficjalnie potwierdził pełnomocnik Tobiasa Solorza.

"2 sierpnia zostaje podpisane oświadczenie notarialne, w którym Solorz przekazuje zarząd nad obiema fundacjami dzieciom. Zachowuje dla siebie prawo weta, dywidend, zysków itd. Tego samego dnia te postanowienia wchodzą w życie i zostają przesłane do sądu w Liechtensteinie. Jednocześnie Solorz usuwa zapisy o możliwości odwołania sukcesji. Dokument oznacza, że miliarder "aktywuje sukcesję za życia" - podkreślili autorzy.

Paweł Rymarz oficjalnie też potwierdził WP datę kolejnej rozprawy w sądzie w Liechtenstein.

"Rozprawa dotycząca kwestii zabezpieczeń tymczasowych odbędzie się 8 października tego roku" - poinformował. O powód pozwania dzieci próbowaliśmy również zapytać Zygmunta Solorza za pośrednictwem rzecznika prasowego grupy Polsat Plus.

"Zygmunt Solorz nie będzie w mediach zabierał głosu w sprawach rodzinnych" - przekazał nam Tomasz Matwiejczuk.

Justyna Kulka w rozmowie z Super Expressem, pytana o publikację "Gazety Wyborczej", w której pada zarzut, że to właśnie ona utrudnia kontakt przedsiębiorcy z dziećmi, nie odniosła się szczegółowo do sprawy.

"Nikt nie lubi czytać o sobie takich rzeczy. Większość z tego to nieprawda i nie wiem, jakiemu celowi ta publikacja ma służyć, dlatego nie zamierzam się do tego odnosić" -stwierdziła. Tabloid twierdzi, że rozmawiał też z Zygmuntem Solorzem, który miał przekonywać, że jest w podróży poślubnej w rejsie w Europie i jest "na bieżąco ze sprawami firm" . 

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu Zygmunt Solorz zapowiedział wyrzucenie dzieci ze spółek w liście skierowanym do pracowników.

"W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek" - zaznaczył w piśmie.

Dziesiątki spółek w rodzinnej układance

Jak informowaliśmy, z danych serwisu rejestr.io wynika, że w Krajowym Rejestrze Sądowym Justyna Kulka jest wpisana jako członek organów nadzoru w 40 spółkach. Są to nie tylko medialne spółki, jak: Telewizja Polsat, Interia i Cyfrowy Polsat, ale również energetyczna gałąź imperium Solorza z takimi firmami, jak: ZE PAK, Polska Grupa Energetyczna PAK Energia Jądrowa czy PAK-Polska Czysta Energia.

Tobias Solorz, najstarszy z rodzeństwa, syn Solorza z pierwszego małżeństwa, od 2019 roku zasiada w radzie nadzorczej spółek Polkomtel i Telewizji Polsat, a od 2022 roku w radzie nadzorczej Netii. W każdej z tych spółek jest wiceprzewodniczącym rady. Jego wpływy sięgają jednak znacznie głębiej. Według danych udostępnionych przez portal rejestr.io jego nazwisko pojawia się w aż 56 spółkach. Jest członkiem rad nadzorczych m.in. w Netii, Cyfrowym Polsacie, Grupie Interia, Asseco Poland, czy też ZE PAK.

Drugi syn, Piotr Żak, zasiada we władzach 54 spółek ojca. Jest on wiceprzewodniczącym m.in. rad nadzorczych w Netii oraz w Polkomtelu. Jest też prezesem zarządu Telewizji Polsat. Najmniej wiadomo o córce miliardera Aleksandrze, która do tej pory stroniła od fleszy i nie afiszowała się swoimi związkami z biznesem ojca.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(238)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Sebastian S.
2 miesiące temu
"Dajcie mi władzę nad pieniędzmi, a nie będzie mnie interesowało kto z kim i po co". T. Jefferson.
Joł P.
2 miesiące temu
Ja bardzo pokręcone są bogate rodziny … bogactwo nie ubogaca życia rodzinnego
TS1
2 miesiące temu
Dobry tekst
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pedro
2 miesiące temu
Głupio zrobił ,że pozwolił nowej żonie wtrącać się w dotychczasowe sprawy rodzinne ,,,,,niech sobie żyją ,tylko po co nowe porządki ,,,a ona w ym wszystkim powinna mieć najmniej do powiedzenia
Pryk
2 miesiące temu
Na starość coś się dzieje we łbie!!!To nie pierwszy przypadek kiedy stary facet dał się zmanipulować młodszej babie!!!To norma.Naukowcy powinni sie dogłębnie zająć tą jednostką chorobową.Jest plaga taką jak aizheimer.
Tak było
2 miesiące temu
Ale jaja z tą Justyną Kulką. Przypomina się jak uboga emigrantka Barbara Piasecka zagarneła dużą część fortuny miliarderów Johnsonów w USA.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (238)
Babcia
2 miesiące temu
Ta pani kulka to na zdjęciu ma taką minę jakby chciała powiedzieć no i co dzieciaki jednak postawiłam na swoim! Szkoda tych dzieciaków. Bo kobiety są pazerne i bezwzględne.
Wiedzma
2 miesiące temu
Macoszka zapewne jest autorką tych decyzji Solorza. To kobieta pokroju żony Krawczyka, najchętniej zabierze im wszystko i da swojej rodzinie.
Rozsądny
2 miesiące temu
To jego kasa i moze robić z nią co chce. Nie musi rozdawać pijawkom. Niech same na siebie zarobią
Prorok
2 miesiące temu
Pani Justyna dobrze wykonuje swoje zadanie oficera prowadzacego S.Z. majątek powstał i ma pozostać pod kontrola służb.
Gość
2 miesiące temu
A ten miliarder to taki legalny, czy tak jak ten, którego już nie ma 🤔
...
Następna strona