W biznesowym imperium Zygmunta Solorza rodzinna wojna o majątek wchodzi w kluczową fazę. Miliarder najpierw zgodził się na plan rodzinnej sukcesji, a teraz próbuje go cofnąć.
Jak ustaliła Wirtualna Polska i money.pl 8 października przed sądem w Liechtensteinie odbędzie się kolejna rozprawa dotycząca zabezpieczeń tymczasowych. Tego samego dnia rozpocznie się również zapowiedziany w liście Zygmunta Solorza proces wyrzucania dzieci ze spółek. Po obu stronach sporu trwa wyścig z czasem.
Wyrzucanie dzieci miliardera ze spółek może zacząć się od Cyfrowego Polsatu. W porządku obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, zwołanego właśnie na 8 października, wpisano zmiany w Radzie Nadzorczej. Jej przewodniczącym jest Zygmunt Solorz, a wiceprzewodniczącymi: Tobias Solorz, syn miliardera oraz Justyna Kulka, obecna żona miliardera.
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski pełnomocnik Tobiasa Solorza - adwokat Paweł Rymarz - pierwszy raz otwarcie odnosi się do sprawy sądowego sporu i pozwu Zygmunta Solorza.
"Dzieci odrzucają prawo swojego ojca do dowolnej zmiany zdania wedle swego uznania. Na chwilę obecną najważniejsze jest zapobieżenie zagarnięciu majątku Fundacji TiVi I Solkomtel przez Panią Justynę Kulkę do czasu zakończenia sporu prawnego w Liechtensteinie" - podkreśla, pierwszy raz otwarcie, oficjalnie potwierdzając, że według dzieci miliardera ich macocha próbuje "zagarnąć" majątek. Adwokat zapewnia, że choć reprezentuje Tobiasa Solorza, to blisko współpracuje z prawnikami całego rodzeństwa Żak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sukcesja "wprowadzona w życie"
Pełnomocnik Tobiasa Solorza w odpowiedzi na pytania WP odnosi się również do pozwu wniesionego przez Zygmunta Solorza w Lichtensteinie. "Jest on oparty na błędnym założeniu, że raz złożone oświadczenie można dowolnie i bez odpowiednich dowodów odwołać" - pisze. Prawnik potwierdza też, że miliarder w pozwie zakwestionował uzgodnione wcześniej warunki sukcesji.
"Nie tylko uzgodnione, ale i w dniu 2 sierpnia w pełni wprowadzone w życie. Negowanie tych ustaleń jest oparte na oskarżeniu, ze dzieci podstępnie wprowadziły pana Solorza w błąd" - zaznacza pełnomocnik najstarszego syna Solorza. Tym samym potwierdza, że na początku sierpnia Solorz podpisał dokumenty przekazujące dzieciom kontrolę nad swym majątkiem poprzez dwie fundacje zarejestrowane w Liechtensteinie.
Chodzi o TiVi Foundation (skupia biznes mediowy i telekomunikacyjny: Telewizję Polsat, Polsat Cyfrowy, Polkomtel, Netię) oraz Solkomtel Foundation (skupia spółki energetyczne m.in. Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin czy PAK energia atomowa).
W kolejnych tygodniach proces wyrzucania dzieci ma dotknąć kolejnych spółek. "Solorz jest beneficjentem rzeczywistym tych fundacji, czyli ich właścicielem i głównym udziałowcem, a dzieci - beneficjentami wtórnymi, wpisanymi w dokumentach fundacji jako osoby, które automatycznie przejmują je po śmierci Solorza" - wyjaśniała "Gazeta Wyborcza".
Szczegóły sukcesji Solorza
Dziennikarze "GW" opisując wojnę o rodzinne imperium poinformowali też o szczegółach sukcesyjnego dealu, który Wirtualnej Polsce i money.pl oficjalnie potwierdził pełnomocnik Tobiasa Solorza.
"2 sierpnia zostaje podpisane oświadczenie notarialne, w którym Solorz przekazuje zarząd nad obiema fundacjami dzieciom. Zachowuje dla siebie prawo weta, dywidend, zysków itd. Tego samego dnia te postanowienia wchodzą w życie i zostają przesłane do sądu w Liechtensteinie. Jednocześnie Solorz usuwa zapisy o możliwości odwołania sukcesji. Dokument oznacza, że miliarder "aktywuje sukcesję za życia" - podkreślili autorzy.
Paweł Rymarz oficjalnie też potwierdził WP datę kolejnej rozprawy w sądzie w Liechtenstein.
"Rozprawa dotycząca kwestii zabezpieczeń tymczasowych odbędzie się 8 października tego roku" - poinformował. O powód pozwania dzieci próbowaliśmy również zapytać Zygmunta Solorza za pośrednictwem rzecznika prasowego grupy Polsat Plus.
"Zygmunt Solorz nie będzie w mediach zabierał głosu w sprawach rodzinnych" - przekazał nam Tomasz Matwiejczuk.
Justyna Kulka w rozmowie z Super Expressem, pytana o publikację "Gazety Wyborczej", w której pada zarzut, że to właśnie ona utrudnia kontakt przedsiębiorcy z dziećmi, nie odniosła się szczegółowo do sprawy.
"Nikt nie lubi czytać o sobie takich rzeczy. Większość z tego to nieprawda i nie wiem, jakiemu celowi ta publikacja ma służyć, dlatego nie zamierzam się do tego odnosić" -stwierdziła. Tabloid twierdzi, że rozmawiał też z Zygmuntem Solorzem, który miał przekonywać, że jest w podróży poślubnej w rejsie w Europie i jest "na bieżąco ze sprawami firm" .
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu Zygmunt Solorz zapowiedział wyrzucenie dzieci ze spółek w liście skierowanym do pracowników.
"W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek" - zaznaczył w piśmie.
Dziesiątki spółek w rodzinnej układance
Jak informowaliśmy, z danych serwisu rejestr.io wynika, że w Krajowym Rejestrze Sądowym Justyna Kulka jest wpisana jako członek organów nadzoru w 40 spółkach. Są to nie tylko medialne spółki, jak: Telewizja Polsat, Interia i Cyfrowy Polsat, ale również energetyczna gałąź imperium Solorza z takimi firmami, jak: ZE PAK, Polska Grupa Energetyczna PAK Energia Jądrowa czy PAK-Polska Czysta Energia.
Tobias Solorz, najstarszy z rodzeństwa, syn Solorza z pierwszego małżeństwa, od 2019 roku zasiada w radzie nadzorczej spółek Polkomtel i Telewizji Polsat, a od 2022 roku w radzie nadzorczej Netii. W każdej z tych spółek jest wiceprzewodniczącym rady. Jego wpływy sięgają jednak znacznie głębiej. Według danych udostępnionych przez portal rejestr.io jego nazwisko pojawia się w aż 56 spółkach. Jest członkiem rad nadzorczych m.in. w Netii, Cyfrowym Polsacie, Grupie Interia, Asseco Poland, czy też ZE PAK.
Drugi syn, Piotr Żak, zasiada we władzach 54 spółek ojca. Jest on wiceprzewodniczącym m.in. rad nadzorczych w Netii oraz w Polkomtelu. Jest też prezesem zarządu Telewizji Polsat. Najmniej wiadomo o córce miliardera Aleksandrze, która do tej pory stroniła od fleszy i nie afiszowała się swoimi związkami z biznesem ojca.
W poniedziałek 7 października 2024 r. podczas walnego zgromadzenia synowie Zygmunta Solorza - Tobias Solorz i Piotr Żak - zostali odwołani z rady nadzorczej ZE PAK. We wtorek natomiast Tobias Solorz został odwołany podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski