Członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, były doradca prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Mucha opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) zdjęcia treści pisma, które wystosował do członków Rady Polityki Pieniężnej. Publikacja została zapowiedziana we wcześniejszych wpisach urzędnika, będących odpowiedzą na krytyczne stanowisko Narodowego Banku Polskiego wobec postawy Muchy. NBP zarzucił członkowi zarządu m.in. "wytwarzanie atmosfery zagrożenia" i "bezzasadną krytykę" instytucji.
Członek zarządu NBP krytykuje prezesa Glapińskiego. Jest pismo
"Kierując się dobrem banku centralnego, a także potrzebą zapewnienia legalności, celowości oraz rzetelności działań organów NBP przedstawię Państwu za chwilę szersze oświadczenie, oraz treść pism skierowanych przeze mnie do członków Rady Polityki Pieniężnej" - wskazał Mucha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W publikacji zatytułowanej "Pismo w sprawie niewykonania obowiązków przez Prezesa NBP", Mucha porusza m.in. kwestię udostępniania protokołów po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej, która - jak zaznacza Mucha - ma prawny obowiązek ujawniać sprawozdania członkom zarządu NBP. Jest też mowa o prawnej odpowiedzialności prezesa banku centralnego przed Trybunałem Stanu.
Wymienione kwestie mają prawdopodobnie związek z zapisem w stanowisku NBP, w którym bank przekonuje, że "zarząd Narodowego Banku Polskiego wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób, skutecznie i zgodnie z prawem".
"Wbrew treści pisma Prezesa NBP z dnia 3 listopada 2023 r. (...) Prezes NBP ma prawny obowiązek udostępnienia żądanego protokołu (z posiedzenia RPP - przyp. red)" - podkreśla Mucha. Dalej czytamy o braku przesłanek do niewydawania protokołów członkom zarządu NBP. Proceder, jak twierdzi Mucha, ma dotyczyć co najmniej kilku osób zasiadających w zarządzie banku centralnego.
W oświadczeniu Mucha pisze również, że kilkukrotnie interweniował w tej sprawie u samego prezesa Glapińskiego. Bezskutecznie. "Odmówiono mi, bezprawnie, dostępu do protokołów Zarządu, na których m.in. omawiano tę sprawę z moim udziałem" - wskazał urzędnik. Jak dodał, w jego ocenie, wykreślenie z regulaminu RPP obowiązku udostępniania protokołów mogłoby być sprzeczne z ustawą o NBP. Nie precyzuje jednak, czy taka próba jest planowana.
Mucha twierdzi również, że skierowane przez niego pytania do centrali NBP o możliwość spotkania z prezesem Glapińskim w celu omówienia spraw organizacyjnych, pozostały bez odpowiedzi.
W opinii członka zarządu NBP stanowisko banku dotyczące jego osoby zostało podjęte wbrew prawu, z naruszeniem jego dóbr osobistych oraz zostało wprowadzone pod obrady sprzecznie z regulaminem zarządu.
NBP: postępowanie Pawła Muchy jest nieakceptowalne
Przypomnijmy: w komentowanym przez Muchę komunikacie NBP podkreślono, że bank uznaje postępowanie członka zarządu za nieakceptowalne, "w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i Prezesa NBP, a także wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego". Stanowisko opublikowano 8 listopada, jednak zostało ono podjęte sześć dni wcześniej.
Nie wiadomo, czy Paweł Mucha zamierza podjąć kroki prawne dotyczące polityki NBP.
Wcześniej w portalu Salon24 pojawił się artykuł o tytule "Bizancjum Pawła Muchy". Czytamy w nim, że "Paweł Mucha jest jedynym członkiem zarządu, który nie nadzoruje w imieniu Prezesa NBP ani jednym departamentem. W praktyce to oznacza, że nic w banku nie robi".
"Ponoć przyczyną jest konflikt Muchy z Zarządem NBP o jego wynagrodzenie i inne przywileje w połączeniu z olbrzymimi ambicjami Muchy, które sięgają ponoć nawet kandydowania w najbliższych wyborach prezydenckich. Mimo dużych braków kompetencyjnych i małego doświadczenia w sprawach gospodarki i bankowości, Mucha walczy o radykalne podwyższenie jego pensji do poziomu Prezes Marty Kightley i chciałby przejąć jej rolę pierwszego zastępcy Prezesa NBP co daje większe wynagrodzenie, premie, nagrody oraz funkcje reprezentacyjne, w tym możliwość pojawiania się w mediach i spotkań międzynarodowych" - wskazuje autor artykułu. Publikacja została usunięta.
Paweł Mucha dołączył do zarządu Narodowego Banku Polskiego 1 września ubiegłego rok, o czym zdecydował prezydent Andrzej Duda. Wcześniej Mucha pełnił funkcję doradcy społecznego głowy państwa, którą objął w styczniu 2021 r. Mniej więcej w tym samym czasie został również doradcą prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.