Piątek był pierwszym dniem w 4-letniej historii WOT, kiedy wszyscy żołnierze zostali wezwani do swoich macierzystych jednostek.
"Dynamiczny przyrost ilości zakażonych stał się punktem, który formalnie uruchomił dodatkowe zaangażowanie Sił Zbrojnych do wsparcia działań przeciwepidemicznych. Zgodnie z wytycznymi Dowództwa WOT ze stawiennictwa zostali zwolnieni żołnierze zatrudnieni w systemie ochrony zdrowia, komunikacji miejskiej, transporcie międzynarodowym oraz druhowie OSP zaangażowani w działania przeciwkryzysowe" – mówi rzecznik prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej por. Marcin Kowal.
W operację "Trwała Odporność" do tej pory zaangażowanych było 2 220 żołnierzy WOT. Teraz dołączy do nich ponad 19 tys.
Jak podaje dowództwo, żołnierze WOT odbyli już szkolenia, które przygotowały ich do intensywnych działań przeciwepidemicznych.
Były to nie tylko szkolenia medyczne, ale też z topografii wojskowej na potrzeby zwiększonego zaangażowania w monitoring kwarantanny. Przeglądowi i uzupełnieniu zostało też poddane całe wyposażenie medyczne.
Docelowo do wsparcia walki z pandemią koronawirusa minister obrony narodowej ma skierować 20 tys. żołnierzy.
Oprócz WOT w działania angażowani są żołnierze zawodowi z jednostek z innych rodzajów sił zbrojnych.