Jak informuje serwis, istnieje możliwość zastrzeżenia prawa do grobu u notariusza. Notariusz w akcie notarialnym zapisuje, że nie godzimy się na pochowanie w danym miejscu na cmentarzu.
Grób należy traktować jak nieruchomość, jeśli ktoś wykupił miejsce, to może nim dysponować wedle woli. Osoba, która opłaca dane miejsce decyduje, z kim będzie pochowana. Jeśli przestanie opłacać, to traci takie prawo - wyjaśnia w rozmowie z prawo.pl Jerzy Jarosz, wiceprezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Zdarzają się testamenty, w których osoby zastrzegają sobie prawo do pochówku w określonym grobie na wskazanym cmentarzu, z konkretnymi osobami. To wyklucza innych członków rodziny z prawa do danego miejsca. Życie jednak pokazuje, że ostatnia wola nie zawsze jest szanowana przez następców. Wtedy pozostaje już tylko walka w sądzie o miejce spoczynku - czytamy w prawo.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem prof. dr Pawła Książka, sędziego Sądu Najwyższego, wola osoby zmarłej nie powinna mieć decydującego w kwestiach związanych z pochówkiem.
- Decyzje osób bliskich w tej materii wynikają z istniejącego po ich stronie prawa do pochowania zmarłego w sposób godny i przyjęty w danym kręgu rodzinnym. Kult pamięci zmarłego uważamy jest za dobro osobiste żyjących członków najbliższej rodziny - wyjaśnia ekspert w rozmowie z serwisem. - Wola zmarłego może mieć natomiast znaczenie, gdy chodzi o ocenę sposobu realizacji tego uprawnienia przez osoby bliskie. W takich przypadkach wola zmarłego mogłaby pomóc przy rozstrzygnięciu, kto z członków rodziny "lepiej" wykonuje obowiązki rodzinne związane z poszanowaniem pamięci o zmarłym - dodaje prof. Książek.
Prawnicy uważają, że w kwestiach związanych z pochówkiem jest w Polsce bałagan prawny.
- Nie mamy ustawy pogrzebowej, która regulowałaby problem, kto i kiedy może być pochowany w grobie rodzinnym - mówi w rozmowie z prawo.pl. Jego zdaniem cmentarze coraz częściej odmawiają takiej rezerwacji za życia danej osoby, gdyż nie ma miejsc na nekropoliach w dużych miastach. Jest głód miejsc na cmentarzach i dlatego zarządca nie pozwala na zapas rezerwować - czytamy w serwisie.
Rezerwacja może nastąpić, tylko jeśli dokonujemy pochówku osoby zmarłej i wykupujemy miejsce podwójne, głębinowe, gdy zostaje np. małżonek i chce sobie zagwarantować miejsce przy osobie kochanej. Ale często jest tak, że i tego nie można zrobić, bo brakuje miejsc - czytamy w prawo.pl.
Miejsce na cmentarzu droższe niż samochód
Jak informuje serwis, na "modnych" cmentarzach, takich jak Rakowicki w Krakowie czy na Powązkach w Warszawie, gdzie zarządca wystawia miejsca na wolny rynek, trzeba zapłacić więcej niż za samochód. Na cmentarzach parafialnych o cenie decyduje ksiądz. I tam można załatwić miejsce na wyłączność.
Zasiłek pogrzebowy w górę po 13 latach. Jest projekt
Jak informuje w rozmowie z prawo.pl, wiceprezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej, można wykupić grób, np. na cztery miejsca. - Zdarzają się przypadki, że chowa się jedną osobę, a na pomniku wpisuje nazwiska innych żyjących członków rodziny bez daty śmierci. Może być taki napis, gdy decydujemy się na pochówek kremacyjny i w takim grobie rodzinnym możemy pochować nawet 20 osób - tłumaczy Jarosz. - Brak ustawy powoduje, że mamy dużą dowolność. Potrzebna ustawa czeka na uchwalenie już 15 lat.