Prezydent Ukrainy rewelacje o mobilizacji Rosjan ujawnił w trakcie wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem. Fiński polityk przebywa z wizytą w Kijowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowa mobilizacja w Rosji. Co z Ukrainą?
Mogę powiedzieć, że Rosja przygotowuje dodatkową mobilizację 300 tys. żołnierzy. Termin wyznaczono na 1 czerwca – oświadczył Wołodymyr Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Dziennikarze dopytywali o kwestię mobilizacji w Ukrainie. – Nie mogę powiedzieć niczego na temat dokładnej liczby ludzi, którzy zostaną zmobilizowani. Nie potrzeba nam (jednak – przyp. PAP) pół miliona – odpowiedział prezydent.
Głowa państwa pozytywnie oceniła ostatnie działania na rzecz zwiększenia liczby żołnierzy, które podjął naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski. – Odpowiednia liczba tych, którzy (jeszcze – PAP) nie byli na froncie, znajdzie się na froncie – zapowiedział ukraiński polityk.
We wtorek natomiast Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę obniżającą wiek osób podlegających mobilizacji z 27 do 25 lat. Rada Najwyższa, czyli ukraiński parlament, przegłosowała ją pod koniec maja 2023 r.
Ukraina potrzebuje ludzi na froncie
W grudniu 2023 r. prezydent oświadczył, że armia proponuje zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób. Zastrzegł przy tym, że "jest to bardzo delikatna sprawa".
Z kolei liczni eksperci w ostatnich miesiącach alarmują, że jedną z przyczyn, z powodu których Ukraina może mieć trudności z odzyskaniem inicjatywy na froncie, są mniejsze zasoby mobilizacyjne w porównaniu z Rosją.