Mateusz Morawiecki wyliczał z mównicy sejmowej, czego dzisiaj potrzebują Polacy. - Skuteczności, sprawiedliwości, żeby nasze działania miały realny wpływ na rzeczywistość zdrowotno-gospodarczą. Polacy nie potrzebują waszych awantur i jałowych dyskusji oraz tematów zastępczych - przekonywał Prezes Rady Ministrów, atakując opozycję.
- Mimo kryzysu i kłamstw padających z tamtej strony będziemy prowadzić Polskę ku ambitnym celom, ku Polsce sprawiedliwej i będziemy to robić dopóki starczy sił i życia - stwierdził na koniec swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki. Następnie zwrócił się do niższej izby parlamentu o udzielenie wotum zaufania.
- Dzisiaj, gdyby pan był człowiekiem honoru, za Szumowskiego, za Banasia, podałby się pan do dymisji - ripostował z mównicy sejmowej szef KO Borys Budka, podczas debaty po wniosku premiera o wotum zaufania.
- 6 czerwca 2018 z tej mównicy powiedziałam, coś do pana, co przylgnęło, jest pan Pinokiem polskiej polityki, nos rośnie do tej pory. O jakim dobrobycie pan mówi? Dobrobycie swoich kolegów na stołkach w spółkach? Może o Szumowskiego albo księży biskupów? - pytała Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego. Sejm zdecydował
Sejm RP podczas czwartkowego głosowania wyraził wotum zaufania wobec rządu. 235 posłów było za. Przeciwko opowiedziało się 219. Dwóch natomiast wstrzymało się od głosu.
Wynik zatem nikogo nie zaskoczył. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości ma większość w Sejmie, a trudno spodziewać się, by przeciw rządowi wywodzącemu się ze Zjednoczonej Prawicy.
Ostatecznie do głosowania nad wotum zaufania doszło tuż po godzinie 16. Wynik głosowania marszałek Elżbieta Witek ogłosiła przy oklaskach i gromkich okrzykach "Mateusz, Mateusz" z ław Prawa i Sprawiedliwości.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl