- Po Świętach Bożego Narodzenia nie zwalniamy tempa. Agencja Uzbrojenia podpisała jeszcze jeden kontrakt, tym razem z Rosomak S.A., na dostawę kilkunastu wozów dowodzenia dla nowoczesnych czołgów Abrams - przekazał w środę wiceszef MON Paweł Bejda.
Wiceminister obrony narodowej do wpisu dołączył zdjęcie przedstawiające transporter opancerzony Rosomak w wersji wozu dowodzenia (Rosomak-WD) - pojazdu wyposażonego w miejsca pracy i systemy elektroniczne pozwalające na dowódcom na polowe zarządzanie działaniami podległych im wojsk.
Spółka Rosomak S.A. to producent transporterów Rosomak, które w różnych w wersjach trafiają na wyposażenie polskich sił zbrojnych od 2004 roku. Od 2018 roku polskiemu wojsku przekazywane są Rosomaki w wersji wozów dowodzenia; do tej pory polscy żołnierze zostali wyposażeni w kilkanaście takich maszyn.
250 czołgów
Jak wskazał we wpisie wiceszef MON, kolejne zamówione wozy dowodzenia dostosowane mają być do czołgów M1 Abrams. Polskie wojsko zamówiło 250 takich czołgów w nowoczesnej wersji M1A2SEPv3. Mają one zostać dostarczone między 2025 a 2025 rokiem.
Ponadto Polska zamówiła 116 używanych już przez wojska USA maszyn w wersji M1A1. Pierwszych kilkadziesiąt sztuk dotarło do Polski w tym roku.
Zamówienie z szybkim terminem dostawy związane było m.in. z przekazaniem kilkuset poradzieckich czołgów Ukrainie i potrzebą uzupełnienia sprzętu. W przyszłości czołgi M1A1 mają zostać zmodernizowane.