Wstępny harmonogram przyszłotygodniowego posiedzenia zakłada dwa głosowania nad uzupełnieniem porzadku obrad o rozpatrzenie poselskich projektów w sprawie ustawy ograniczającej handel w niedziele. Od ich wyniku zależy, czy Sejm będzie dalej nad nimi pracował.
Pierwszy z nich to projekt, który złożyli posłowie Nowoczesnej w październiku 2017 roku.
To ustawa alternatywna do tej, która obecnie obowiązuje. Posłowie Nowoczesnej chcieli, by zakaz handlu zlikwidować, wprowadzając jednocześnie zasadę, że każdy pracownik sklepu ma mieć zagwarantowane przynajmniej 2 wolne niedziele w miesiącu.
Oglądaj też: Zakaz handlu w niedziele. Ucierpiały sklepy z wyposażeniem i budowlane
Zgodnie z projektem, każdy pracodawca, który nie zapewniłby swoim pracownikom przynajmniej 2 wolnych niedziel w miesiącu musiałby się liczyć z karą grzywny.
W 2018 roku Rada Ministrów negatywnie zaopiniowała ten projekt.
Drugie głosowanie, jak wynika z informacji opublikowanych przez 300Pollityka, weszło do harmonogramu posiedzenia z inicjatywy PiS.
Ma to być nowelizacja dotychczasowej ustawy. Jaka? Tego nie wiadomo, ponieważ w dostępnym harmonogramie nie ma numeru druku, którego gosowanie ma dotyczyć.
Możliwe, że chodzi o projekt nowelizacji złożony pod koniec 2018 przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, który ma uszczelnić system i wprowadzić kolejne obostrzenia.
Chodzi m.in. o rodzinne sklepy, które zgodnie z obowiązującym prawem mogą być otwarte w niedzielę, jeśli za ladą stoi właściciel lub ktoś z rodziny. Nowelizacja ma dokładnie określać kto i w jakich przypadkach może właścicielowi pomagać.
Jak wskazuje sejmowa arytmetyka, projekt opozycji raczej nie ma szans. Z kolei projekt PiSu, od pewnego czasu trzymany w sejmowej "zamrażarce" może doczekać się dalszych prac.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl