Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Wraca wyprzedaż rocznika. "Oferty nawet lepsze niż przed pandemią"

Podziel się:

"Jeśli kupować nowe auto, to teraz" - mówią przedstawiciele branży motoryzacyjnej. Na przełomie lat 2023 i 2024 wróciły wyprzedaże rocznika jak w czasach przed pandemią. Niektóre marki wolą jednak nazywać je "ofertami specjalnymi". Sprawdziliśmy, ile można oszczędzić na wybranych modelach.

Wraca wyprzedaż rocznika. "Oferty nawet lepsze niż przed pandemią"
Wraca wyprzedaż rocznika, choć czasami pod inną nazwą (Adobe Stock)

Wraca wyprzedaż rocznika w salonach samochodowych. Pandemia COVID-19 i późniejszy wybuch wojny w Ukrainie przerwały globalne łańcuchy dostaw, brakowało części (zwłaszcza półprzewodników), fabryki były zamykane. - Nagle okazało się, że mamy mniej samochodów niż klientów. Były kolejki, a czas oczekiwania na nowe auto wynosił rok, półtora. Taki stan utrzymywał się mniej więcej do połowy tego roku - powiedział Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe, w programie money.pl.

Pandemia i wojna wywróciły rynek motoryzacyjny do góry nogami. Nowe samochody, które tradycyjnie traciły około 30 proc. na wartości już po opuszczeniu salonu, nagle po roku lub dwóch można było odsprzedać na rynku wtórnym w cenie zakupu lub nawet wyższej. Równocześnie, widać wyraźny wzrost cen katalogowych nowych samochodów z każdym rokiem. Według danych rynkowych, w ostatnich czterech latach nowe samochody podrożały nawet o ponad 65 proc. "Tanio" już było.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

W tym roku fabryki pracują pełną parą i wróciły tzw. stocki, czyli samochody dostępne od ręki. - Dzięki temu możemy zrobić tradycyjną wyprzedaż, jak przed pandemią. Pomaga mocny złoty, bo samochody kupujemy za granicą. Okres od grudnia do lutego będzie bardzo dobrym momentem do zakupu samochodów - podkreślił Pawlak.

- Na pewno te oferty będą dużo lepsze niż w pandemii, a porównywalne lub nieco lepsze niż przed pandemią. Inflacja, wzrost cen surowców wpłynęły na ceny aut, ale na przełomie roku będą bardzo dobre oferty. Jeśli ktoś myśli o zakupie samochodu, to teraz jest dobry moment - przekonywał szef Toyoty w regionie.

Wyprzedaż rocznika 2023. Na jakie rabaty można liczyć?

Nie jest to głos odosobniony. Analitycy rynku motoryzacyjnego mówią o przynajmniej częściowym powrocie do sytuacji sprzed pandemii. Zarówno, gdy mowa o skróceniu czasu oczekiwania na nowych samochód, jak i powrocie rabatów u dealerów.

- Z punktu widzenia klienta indywidualnego, zauważalna jest zmiana podejścia producentów. Wcześniej zastrzegali, że nie będzie powrotu do dotychczasowej polityki rabatowej, ale widzimy, że ten powrót jednak następuje. Gdy klientów zaczyna brakować, o czym się mówi od dłuższego czasu, to trzeba ich czymś przyciągnąć - mówi money.pl Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Według firmy Carsmile, platformy zakupowej wynajmu samochodów, "ciche" wyprzedaże rocznika 2023 rozpoczęły się już w listopadzie. "12 proc. to przeciętny rabat, jaki można uzyskać na nowy samochód, co w przypadku średniej klasy aut oznacza obniżkę ceny o około 20 tys. zł i raty miesięcznej o około 430 zł brutto" - wylicza firma w ostatnim raporcie. Jednak niektóre modele są przecenione nawet o 20-25 proc. względem ceny katalogowej.

Wojciech Drzewiecki potwierdza, że poziom rabatów jest naprawdę zróżnicowany, ale dane uśrednione przez Carsmile wydają się bliskie rzeczywistości. - W niższych segmentach poziom marż jest mniejszy, więc i rabaty będą ewentualnie sięgać najwyżej kilku tysięcy złotych. W przypadku niektórych modeli unika się wręcz korzyści "kwotowych", a preferuje oferowanie gratis akcesoriów czy usług. Gdy mówimy o samochodach droższych, rabaty mogą dojść do kilkudziesięciu tysięcy złotych, zależnie od marki i modelu - wyjaśnia prezes IBRM Samar.

Jak marki przeceniają swoje auta? Wybrane przykłady

Obserwacje analityków rynku potwierdzają informacje importerów i strony internetowe dealerów samochodów.

- Przygotowaliśmy ofertę, której nie nazywamy wyprzedażą rocznika, ale zdecydowanie wpisuje się w trend rynkowy, w ramach którego mocne oferty pojawiają się pod koniec roku kalendarzowego. Korzyści są większe niż w przypadku ofert z okresu pandemii - mówi money.pl Stanisław Dojs, rzecznik Hyundai Motor Poland.

Jako przykład podaje hybrydową wersję modelu Hyundai Tucson, w przypadku którego można liczyć na łączną korzyść do 22 tys. 690 zł. Do modeli elektrycznych ofertą jest wallbox za 1 zł.

Również Renault i Dacia poinformowały money.pl, że nie organizują wyprzedaży, a "ofertę specjalną". W jej ramach można zyskać np. 2 tys. zł na Renault Clio, 6 tys. zł na model Captur, a 9 tys. zł na Megane Grandtour, a 14-15 tys. zł na SUV-y Arkana i Austral do natychmiastowego odbioru. W przypadku Dacii to np. sprzedaż wybranych modeli z fabryczną instalacją LPG w cenie wariantu benzynowego.

Nissan na swoich stronach internetowych ogłosił na koniec roku promocyjne finansowanie na całą gamę modelową. Raport Carsmile wyliczał, że po uwzględnieniu rabaty w leasingu na trzy lata, najwięcej można oszczędzić na Audi Q5 (blisko 800 zł netto miesięcznie), Fordzie Kuga (502 zł netto miesięcznie) czy Mercedesie GLB 200 4Matic (480 zł netto/m-c).

Oficjalną wyprzedaż rocznika organizuje Fiat. Jak poinformował nas rzecznik koncernu Stellantis w Polsce, rabaty sięgają 27 tys. zł w przypadku modelu Fiat 500e dostępnego "od ręki" na placach dealerów. Należąca do tego samego koncernu marka Jeep przygotowała zimową edycję limitowaną Jeepa Avengera z korzyściami w wysokości 13 tys. 450 zł. W przypadku hybrydowego modelu Compass Business Edition 4xe można oszczędzić 49 tys. zł. W przypadku Opla specjalna oferta obowiązuje na auta "od ręki", szczególnie elektryczne.

Z kolei na stronach dealerów marek z Grupy Volkswagena można znaleźć informacje o rabatach sięgających 25 tys. zł w promocyjnym finansowaniu na modele VW, Skody, Seata czy Cupry dostępne "od ręki". Przykład? Rabat na Seata Arona czy Skodę Kamiq to około 4 tys. zł, na Skodę Superb powyżej 10 tys. zł.

Toyota przeceniła modele od 4,5 tys. zł do ponad 40 tys. zł. Ford przecenił m.in. Focusa i hybrydową Kugę (nawet ponad 30 tys. zł). Mazda "wyprzedaje" auta z 2023 oraz 2022 r., m.in.. CX-60 (hybryda plug-in w cenie diesla), elektryczną MX-30 (do 30 tys. rabatu na rocznik 2022, do 20 tys. zł na rocznik 2023), CX-5 (6 tys. taniej za ten rocznik, do 14 tys. za rocznik 2022).

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.