- Jest to spowodowane tylko i wyłącznie problemami technicznymi związanymi z zainstalowanymi na niektórych lotniskach skanerami do prześwietlania bagaży pasażerów, decyzja ta nie wynika z żadnego potencjalnego zagrożenia – wyjaśnił na wtorkowym briefingu prasowym rzecznik Komisji Europejskiej Tim McPhie.
Jak dodał, zarządzone przez KE rozwiązanie jest tymczasowe i będzie obowiązywać tylko do czasu "rozwiązania problemów technicznych" związanych z urządzeniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zainwestowali w nową technologię
Przypomnijmy, że jakiś czas temu niektóre europejskie lotniska, w tym w Niemczech, Włoszech i Holandii, które zainwestowały i zainstalowały nowoczesne skanery CT, wykorzystujące technologię 3D do prześwietlania bagażu kabinowego, zdecydowały się na częściowe lub całkowite zniesienie limitów płynów przewożonych w torbach podręcznych.
Skanery te wyświetlają trójwymiarowe obrazy zawartości bagażu w wysokiej rozdzielczości, co pozwala wykrywać elementy wybuchowe we wszelkiego rodzaju kosmetykach, płynach lub urządzeniach elektronicznych. Jednak w raporcie wysłanym w maju 2023 do Europejskiej Konfederacji Lotnictwa Cywilnego Komisja Europejska zakwestionowała skuteczność tej technologii.
Jak argumentowała KE, oprogramowanie jest zawodne w przypadku pojemników o pojemności przekraczającej 330 ml. Pod koniec lipca 2024 roku Bruksela zdecydowała o tymczasowym przywróceniu ograniczeń, aby "zapobiec ewentualnym zagrożeniom".
Będą rekompensaty dla lotnisk
Organizacje reprezentujące porty lotnicze alarmują, że decyzja KE oznacza straty finansowe dla lotnisk, które zainwestowały w nowoczesną technologię. Rzecznik Komisji nie powiedział we wtorek, czy KE przewiduje rekompensaty dla poszkodowanych portów lotniczych.