Na platformie LinkedIn w ubiegły piątek pojawił się wpis, w którym pani Beata, kierowniczka komunikacji pracowniczej w międzynarodowej firmie AmRest, podzieliła się informacją, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego została zwolniona.
"Mentalnie przygotowywałam się już od jakiegoś czasu na powrót do pracy. Zamartwiałam się o logistykę, o malutkie dzieci, o zadbanie o dom, o połączenie roli matki, żony i etatu. Dobra, jestem gotowa! Głowa już ułożona, wiadomo, stresik zawsze jest, trochę smuteczek też, ale jestem gotowa! Teraz czas na mamę! Fajnie - ruszam z Nowym Rokiem. Zmniejszyłam swój etat, tak na wszelki wypadek - bo bez komunikacji wewnętrznej to chyba zwykła firma 'Krzak' nie da rady. Jakże się myliłam" - czytamy we wpisie.
"Dziś po powrocie z urlopu macierzyńskiego, otrzymałam wypowiedzenie. Powód- likwidacja stanowiska- Kierownik Komunikacji Pracowniczej. What? AmRest międzynarodowa firma, istniejąca w 22 krajach" - napisała kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
AmRest odpowiada na wpis o zwolnieniu po urlopie macierzyńskim
Pani Beata zasugerowała, że jej szefowa zwolniła ją "tylko dlatego", że stała się mamą. Dodała też, że jest drugą kobietą, o której wie, która w ciągu ostatniego miesiąca została zwolniona przez firmę AmRest po powrocie z urlopu macierzyńskiego. Zaznaczyła, że nie poleca w związku z tym spółki jako pracodawcy.
Poznaliśmy stanowisko firmy w tej sprawie. Biuro prasowe AmRest poinformowało, że "decyzja o zakończeniu współpracy związana była ze zmianami w strukturach firmy, do jakich doszło na przestrzeni ostatnich czterech lat podczas nieobecności pracownicy".
"W tym czasie stanowisko pozostawało nieobsadzone i w wyniku gruntownej restrukturyzacji zostało ono zlikwidowane. Ostatecznie podjęto decyzję o rozwiązaniu umowy z uwzględnieniem wszelkich przynależnych do tego trybu rozwiązania umowy świadczeń" - podkreślono w odpowiedzi na pytania money.pl.
Firma dodała: "Tego typu sytuacja to jednostkowe przypadki w skali całej firmy, która w Polsce zatrudnia ponad 17 tys. osób. Tylko w latach 2020-2024, ponad 1800 naszych pracowników skorzystało z urlopów rodzicielskich i ojcowskich, wracając po tym okresie do pracy".