Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) - informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia - spadł w grudniu o 1,3 pkt. - wynika z wyliczeń Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
Czytaj więcej: Bitcoin bije rekordy. Pokonał granicę 100 tysięcy złotych
Analitycy wskazują, że przedłużający się stan niepewności to jeden z czynników, który może spowodować, że wielu pracodawców zredukuje zatrudnienie. Wśród firm małych, zatrudniających do 50 pracowników przeważają ci, którzy planują zmniejszyć liczbę pracowników w najbliższym czasie.
"Za wyjątkiem listopada, wartość wskaźnika maleje od 6 miesięcy. Dane na temat bezrobocia wskazują, że rynek pracy jak do tej pory uchronił się przed zapaścią. Przedłużający się stan niepewności, wprowadzanie kolejnych ograniczeń działalności gospodarczej i wzrost kosztów jej prowadzenia w wyniku wyższych cen energii i wyższego wynagrodzenia minimalnego mogą wielu pracodawców zmusić do redukcji zatrudnienia" - czytamy w raporcie.
Czytaj więcej: Zamknięcie galerii handlowych widoczne w statystykach. Sprzedaż detaliczna spadła, ale mniej od prognoz
Analitycy wskazują, że druga fala epidemii koronawirusa, dotychczasowy faktyczny lockdown i zapowiedziana od końca grudnia narodowa kwarantanna z pewnością odcisną swoje piętno na wynikach finansowych przedsiębiorstw wielu branż.
"W konsekwencji, można spodziewać się również negatywnych skutków dla rynku pracy. Pomimo, że stopa bezrobocia w ostatnim półroczu nie wzrosła, to redukcja liczby pracowników w sektorze przedsiębiorstw była istotna. W ciągu ostatniego roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się o ponad 40 tysięcy" - wyliczają eksperci BIEC.
Czytaj więcej: Polscy miliarderzy nie zbiednieli w kryzysie. Prześwietlamy ich giełdowe inwestycje
Najwięcej redukcji odnotowano w budownictwie (17 tys.), w handlu detalicznym (16 tys.) i w przemyśle samochodowym (10 tys.). Jednocześnie znacząco wzrosło zatrudnienie w transporcie i gospodarce magazynowej - o około 12 tys. pracowników.
"Kolejne kwarantanny i lockdowny stawiają pracodawców przed trudną decyzją: utrzymać stan zatrudnienia i przeczekać pandemię pomimo strat, czy zacząć zwalniać pracowników, aby uniknąć bankructwa?" - wskazuje BIEC.