Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Wszystko jasne. Taką wartość ma mieć bon energetyczny. Do kogo trafi?

12
Podziel się:

Bon energetyczny, wypłacany gospodarstwom domowych w drugiej połowie 2024 roku, ma mieć wartość od 300 do 1200 zł - wynika z projektu ustawy. Bon będzie przysługiwał rodzinom z określonym limitem dochodu na osobę.

Wszystko jasne. Taką wartość ma mieć bon energetyczny. Do kogo trafi?
Bon energetyczny ma mieć wartość od 300 do 1200 zł (East News, Bartlomiej Magierowski)

Zgodnie z projektem ustawy opublikowanym na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji, przewiduje się wprowadzenie bonu o wartości 300 zł dla gospodarstw domowych składających się z jednej osoby. W przypadku gospodarstw domowych liczących od dwóch do trzech osób, wartość bonu wzrośnie do 400 zł, a dla gospodarstw cztero- i pięcioosobowych - do 500 zł. Dla gospodarstw składających się z sześciu lub więcej osób, bon będzie miał wartość 600 zł.

Bon energetyczny. Dla kogo rządowe wsparcie?

Jednakże, jeżeli główne źródło ogrzewania danego gospodarstwa domowego jest zasilane energią elektryczną i jest wpisane lub zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, wartość bonu ma być wyższa. W takim przypadku, dla gospodarstwa jednoosobowego bon wyniesie 600 zł, dla gospodarstwa dwu- lub trzyosobowego - 800 zł, dla gospodarstwa cztero- lub pięcioosobowego - 1000 zł, a dla gospodarstwa sześcioosobowego lub większego - 1200 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czeka nas drastyczny wzrost rachunków za prąd? Jest deklaracja wiceministra

Zgodnie z założeniami projektu, bon energetyczny ma być świadczeniem dla gospodarstw domowych, które nie przekraczają pewnego progu dochodowego. Dla gospodarstwa jednoosobowego, próg ten wynosi 2500 zł, natomiast dla gospodarstw wieloosobowych - 1700 zł na osobę. Wprowadzona zostanie tzw. zasada "złotówka za złotówkę", co oznacza, że bon energetyczny będzie przyznawany także po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszana o kwotę przekroczenia.

Projekt zakłada również przedłużenie obowiązywania mechanizmu ceny maksymalnej za energię elektryczną. W drugiej połowie 2024 roku, cena ta ma wynieść 500 zł za MWh dla gospodarstw domowych oraz 693 zł za MWh dla jednostek samorządu, podmiotów użyteczności publicznej oraz dla małych i średnich przedsiębiorców. Obecnie, cena maksymalna wynosi 693 zł za MWh dla wszystkich uprawnionych odbiorców. Za stosowanie ceny maksymalnej, sprzedawcy prądu otrzymają rekompensaty.

W pierwszej połowie 2024 r., obowiązująca cena maksymalna energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wyniesie 412 zł netto (bez VAT i akcyzy) za 1 MWh, pod warunkiem, że odbiorcy nie przekroczą wyznaczonych limitów. Limity te wynoszą od 0,75 MWh do 1 MWh, w zależności od liczby dzieci oraz tego, czy w gospodarstwie znajdują się osoby niepełnosprawne lub czy odbiorca prowadzi gospodarstwo rolne.

Projekt ustawy przewiduje również obowiązek dla tzw. sprzedawców z urzędu do przedstawienia Prezesowi URE do zatwierdzenia nowych taryf na energię elektryczną. W Ocenie Skutków Regulacji przewiduje się, że taryfy zostaną obniżone w stosunku do obecnych, co zmniejszy koszty rekompensat.

W projekcie utrzymano maksymalną cenę gazu dla odbiorców uprawnionych na poziomie 200,17 zł za MWh.

Projekt ustawy przewiduje również przedłużenie systemu rekompensat dla wytwórców ciepła, ale jednocześnie zmienia wartości średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą. Do 30 czerwca obowiązują wartości 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach. W drugiej połowie 2024 roku, maksymalna cena ciepła ma wynosić 119,39 zł za GJ netto, a w pierwszej połowie 2025 roku - 134,97 zł za GJ netto.

Środki na wypłatę bonów energetycznych będą pochodzić z budżetu państwa, natomiast na rekompensaty i wyrównanie dla przedsiębiorstw energetycznych - z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Koszty wszystkich proponowanych rozwiązań oszacowano na 6,333 mld zł, z czego dotacja na bony to 1,6 mld zł w latach 2024-2034. Przewidywane skutki rekompensat dla sprzedawców prądu to koszt w wysokości 3,08 mld zł w latach 2024 i 2025, a dla dostawców ciepła - 1,45 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
Bert
8 miesięcy temu
Zamknąć do więzienia zwolenników zielonego ładu i wrócić do normalności. Wtedy będzie tanio
33er
8 miesięcy temu
Nie prościej zmienic na niższe ceny energii niz tak kombinować? Jednym nizej a inni musza płacic i ciułac?! Skandal!!!!!! Znowu pisowskie bolszewickie podziały!!!!
Janek
8 miesięcy temu
I znowu raj dla kombinatorów. Najlepiej w tym kraju nic nie robić, ewentualnie nie wykazywać dochodów i dostawać bony, "plusy" i inne dodatki.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Przeciętny Ob...
7 miesięcy temu
Państwo dało największe dotacje z czystego powietrza dla ponoć najuboższych, a teraz da im jeszcze kasę na prąd, paranoja. Pomijam fakt że znam takich którzy jeszcze prowadzą działalność i nie wykazują dochodu a społeczeństwo zapłaci mu jeszcze za prąd firmowy bo ciągnie z chaty.
Answer
8 miesięcy temu
Skoro finansujecie bony mniej zamożnym środkami wypracowanymi przez bardziej zaradnych to chyba wypadałoby traktować wszystkich tak samo.
Lolik
8 miesięcy temu
Absurdalne jest wciskanie ludziom ekorozwiazan dla ciepła, na które później trzeba dodawać bony bo ludzie nie stać na ... energię zasilająca te ekowynalazki. Malina roku. Pompy cieplat to szczyt głupoty unijnego ekoterroryzmu
Mik
8 miesięcy temu
Samotna para zużywa nie dużo mniej niż matka z dziećmi 2, 4 i 6 letnimi, a jaka różnica w dochód/ osoba. 800 się nie wlicza pewnie. Te dzieci nie muszą siedzieć w komputerach, każde w swoim
szczury_w_kąc...
8 miesięcy temu
Testowe początki, bo wymiana liczników już była. Białek przewidział to w 'Tech' (czy raczej dokopał się źródeł). Niefizyczna waluta oparta na energii i wirtualnym 'śladzie węglowym' (smycz/bat + inwigilacja). Do tego niewybieralne, żyjące ponad 200 lat (genetyka) elity, których nie tyczą ograniczenia prawne czy moralne.