- Chcemy Polski nowoczesnej, ale opartej na naszej kulturze, na wartościach chrześcijańskich - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie. - Polacy nie mogą dać się manipulować. Oni mają siłę mediów, my musimy mieć siłę społeczeństwa - odniósł się do opozycji. Jak podkreślił, "będą kreowali hałas i pseudoafery, by przykryć brak realnych propozycji dla Polaków".
- Punktowa lista życzeń, którą przedstawili, trudno nazwać to programem. To coś w rodzaju stwora z Loch Ness, który może pożreć finanse publiczne. To pobożna lista życzeń. Nawet przewodniczący Koalicji Obywatelskiej nie był w stanie powtórzyć tych punktów - kontynuował atak wobec Platformy Obywatelskiej premier Mateusz Morawiecki.
- Ich program to 100 mld zł wydać i jeszcze 100 mld zł przesunąć w inne miejsca. To jakby powiedzieć: "budujemy dom", a dzień później sprzedajemy wszystkie materiały i idziemy na piwo. To jest taki program. A my jesteśmy gwarantem realizacji programu, mamy wszystko dobrze policzone - podkreślił szef rządu.
- Oni finansowali magię VAT-owską, a my z mafii VAT-owskiej finansujemy nasz program społeczny. A mamy już pomysł na kontynuację - stwierdził Morawiecki. Jak dodał, powstanie fundusz modernizacji szpitali. - Będzie to fundusz na początek 2-miliardowy, a w razie potrzeb, uzupełniany - zapewnił. Do tego fundusz "stu obwodnic", by do każdego miasta i miasteczka dotarł biznes i wzrosła liczba miejsc pracy. - Mamy też w planach remonty kolejnych 150 dworców kolejowych, tworzymy specjalny fundusz - dodał.
Kontynuując odniósł się do oświaty. - Szkoła musi być nowoczesna, obok podwyżek dla nauczycieli, uczniowie muszą mieć takie same szanse. Doprowadzimy do tego, że w każdej szkole pojawi się taki sam sprzęt do nauki - zapewnił premier.
- Obniżamy podatki wszystkim pracującym. Kto przed nami obniżył podatek PIT? Też my - Prawo i Sprawiedliwość, gdy poprzednio rządziło. Podatek VAT, CIT, mała działalność i obniżenie ZUS-u oraz zerowy PIT dla młodych, a dla wszystkich w dół z 18 do 17 proc. Ten program poprawy losu pracowników będzie wsparty oddolnym wzrostem wynagrodzeń, o ok. 15 proc. rocznie będą rosły pensje, by nadrobić stracone lata partii pana Grzegorza Schetyny - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl