Możliwa kandydatura Donalda Tuska w wyborach prezydenckich była w ostatnim czasie przedmiotem wielu spekulacji. We wtorek Donald Tusk je przerwał, informując, że w nich nie wystartuje.
- Ogłaszam tę decyzję dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałbym w żaden sposób utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatów. Uważam, że możemy te wybory wygrać, ale do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążona bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - powiedział w Brukseli Donald Tusk.
- Szkoda. Byłby światowej klasy prezydentem - skomentował dla money.pl europoseł i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Kadencja Tuska jako szefa Rady Europejskiej kończy się w grudniu tego roku. Jego decyzja oznacza więc, że w Koalicji Obywatelskiej odbędą się prawybory. Wśród możliwych kandydatów Platformy Obywatelskiej na prezydenta wymienia się Małgorzatę Kidawę-Błońską i Rafała Trzaskowskiego.
- Najlepsze w decyzji Donalda Tuska jest to, że ją tak wcześnie ogłosił - uważa prof. Leszek Balcerowicz. Jak dodał na Twitterze: - Co do jej treści mam wątpliwości. Mam nadzieję, że się mocniej włączy w obronę państwa prawa i demokracji w Polsce.
Szef Wiosny i europoseł Robert Biedroń przyznał, że szanuje decyzję Donalda Tuska.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer decyzję Tuska skomentowała na Twitterze. Jej zdaniem były premier ponownie pokazał, że jest dojrzałym i doświadczonym politykiem.
"Donald Tusk nie będzie kandydował na urząd prezydenta RP. Andrzej Duda ma drugą kadencję na wyciągnięcie ręki" - tak z kolei decyzję Tuska skomentował były premier Leszek Miller skomentował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl