Chwilę po godz. 13 Sławomir Starzyński z biura prasowego JSW poinformował, że z rejonu zagrożenia ewakuowano w sumie 44 górników.
- Udzielono pomocy medycznej 16 osobom. 14 osób jest przetransportowanych do szpitali - powiedział Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, podczas konferencji prasowej przed kopalnią.
Zaznaczył, że jeden z 16 poszkodowanych górników jest wciąż transportowany na powierzchnię. W działania ratownicze zaangażowano 12 zastępów ratownictwa medycznego oraz trzy śmigłowce LPR.
Wiceprezes JSW ds. technicznych i operacyjnych Adam Rozmus poinformował, że z rejonu zagrożenia ewakuowano w sumie 44 górników. - Ze wstępnych informacji - mówimy o zapaleniu metanu, natomiast w pewnej odległości od pracującej maszyny. (...) Obserwując monitoring sieci wentylacji w tym rejonie, widzimy podniesiony poziom tlenu węgla, który może świadczyć o sytuacji pożarowej - powiedział Rozmus.
Zapalenie metanu w kopalni JSW
Około godziny 10:00 Jastrzębska Spółka Węglowa potwierdziła, że doszło do zdarzenia w kopalni Knurów-Szczygłowice. Prawdopodobnie doszło do zapalenia metanu.
W kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu, w ścianie XVII pokład 405/1 poniżej poziomu 850 m. Trwa akcja wyprowadzania pracowników z tego rejonu - czytamy w komunikacie JSW.
Według nieoficjalnych informacji z trzema osobami nie ma kontaktu, cztery są poszukiwane, a w obszarze wybuchu mogło przebywać nawet 30 górników. Jak uściśliły władze kopalni, do zdarzenia doszło najpewniej w jej ścianie numer XVII, na poziomie poniżej 850 metrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek potwierdzili w mediach społecznościowych związkowcy "Sierpień 80". "W KWK 'Knurów-Szczygłowice' ruch 'Szczygłowice' prawdopodobnie doszło do zapalenia metanu w ścianie wydobywczej. Są osoby ranne i poparzone" - czytamy w poście.
Na miejsce wezwano także zespołu ratowników medycznych, w tym LPR i ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. W stan gotowości postawiono także tamtejsze służby psychologiczne.
- Zastęp Zakładowy Straży Służby Ratowniczej w kopalni węgla kamiennego zabezpiecza lądowisko dla LPR - powiedział st. kpt. Jakub Zych z PSP w Gliwicach w rozmowie z Polastnews.pl.