W najbliższą środę sejmowa komisja finansów publicznych ma w planach przeprowadzić ocenę wydatków na obronność, które zostały zrealizowane w ubiegłym roku. Jak pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna", w przypadku wydania przez komisję negatywnej opinii, możliwe jest, że w tym roku kwota przeznaczona na zakup uzbrojenia może być niższa o nawet 10 mld zł, niż pierwotnie zakładano.
Mimo że w bieżącym roku planowane wydatki na obronność, finansowane z budżetu państwa oraz z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, mają wynieść około 150 mld zł, to istnieje prawdopodobieństwo, że część tych środków nie zostanie wykorzystana przez resort obrony - sugeruje "DGP".
Ma być to konsekwencją wyników analizy przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli, a następnie negatywnej oceny wykonania budżetu przez sejmową komisję obrony narodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, to komisja finansów publicznych ma zająć się tą sprawą i dokonać oceny wydatków na obronność.
Spór o wydatki
MON już wcześniej reagował na sugestie i doniesienia medialne o rzekomych mniejszych kwotach przeznaczanych na wojsko w najbliższych latach. O takich bowiem donosiła TVRepublika w miniony czwartek.
Spór o wydatki na wojsko. Są sprzeczne doniesienia
"Ministerstwo Obrony Narodowej stanowczo zaprzecza informacjom podanym przez TV Republika, jakoby MON planowało cięcia wydatków na obronność w wysokości 57 miliardów PLN w latach 2025-2028. Twierdzenia te są całkowicie bezpodstawne i wprowadzają w błąd opinię publiczną" - MON szybko zareagowało na te doniesienia, wydając oświadczenie.
"W rzeczywistości, w przyszłym roku planujemy zwiększenie budżetu na armię o 10 proc., co jest elementem długoterminowej strategii bezpieczeństwa narodowego" - dodało ministerstwo.