Na biurko prokuratorów ze Świdnicy trafiły dwa zawiadomienia dotyczące Towarzystwa im. św. Brata Alberta, informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza". Zostały złożone przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz świdnickich radnych. Zawiadomienia dotyczą podejrzenia wydawania do spożycia przeterminowanych produktów.
Towarzystwo w Świdnicy prowadzi dwa ośrodki dla osób bezdomnych. Nieprawidłowości, jak informuje "GW", dotyczą tylko placówki przy ul. Westerplatte w Świdnicy. Sanepid miał w tym roku przeprowadzić już kilkanaście kontroli.
Z informacji dziennikarzy wynika, że już w styczniu stwierdzono, że m.in. piersi i udka kurczaka, wątróbki, wołowina czy kiełbasy i parówki były przeterminowane. W maju kolejna kontrola wykazała nieprawidłowości dotyczące wyrobów garmażeryjnych i mięsa. Zastrzeżenia nie dotyczą wyłącznie produktów pochodzenia mięsnego.
Dodatkowo do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świdnicy wpływały, jak informuje "GW", skargo od osób bezdomnych dotyczące obowiązku uczestnictwa w mszy świętej.
Świdnickie Towarzystwo im. św. Brata Alberta jest kołem i ma odrębną osobowość prawną, informuje "Wyborcza". Dlatego też kontrole Zarządu Głównego są utrudnione. Rozważane jest wprowadzenie zarządu komisarycznego. Świdnickie Towarzystwo do końca lipca, według informacji dziennika, miało otrzymać od miasta ponad 328 tys. zł na działalność.