Wprawdzie zarząd spółki z siedzibą w Luksemburgu zapewnia, że ograniczenie produkcji jest jedynie tymczasowe, ale eksperci branży hutniczej zwracają uwagę, że wygaszony piec może nigdy nie wznowić pracy - a to z powodu nienajlepszej koniunktury na rynku stali.
Firma zatrudnia około 1,2 tys. pracowników. Zapewnia, ż enie dokona redukcji etatów (przez czas wsrzymania produkcji pracownicy będą otrzyywać "postojowe", czyli niższe pensje), ale niepokój jest duży. Prezydent miasta nie czeka na decyzję spółki i zwrócił się z prośbą do rządu o udzielenie pracownikom pomocy.
W liście skierowanym do Mateusza Morawieckiego zwrócił uwagę, że ArcelorMittal Poland (AMP) jest największym producentem stali w Polsce - skupia ok. 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego i od 2004 r., kiedy koncern rozpoczął działalność w Polsce, zainwestował w modernizację swoich instalacji 6 mld zł, z czego połowa przypadła na hutę w Krakowie.
Koncern w latach 2007-2014 zrealizował w Krakowie program inwestycyjny o wartości ponad 2,5 mld zł, który objął: budowę walcowni gorącej, modernizację walcowni zimnej i koksowni, a także zmianę w sposobie transportu surówki żelaza z wielkiego pieca do stalowni.
Majchrowski przypomniał też, że ArcelorMittal Poland wydał ponad 310 mln zł na modernizację elektrociepłowni zasilającej energetycznie krakowski oddział koncernu, która jako paliwo podstawowe wykorzystuje gazy hutnicze powstałe w procesie produkcyjnym huty, a takie rozwiązanie pozwoliło na poprawę efektywności wytwarzania energii elektrycznej i ciepła oraz uczyniło zakład bardziej przyjaznym środowisku.
- Choć oczywiście nie można określić krakowskiej huty jako podmiotu oddziałującego pozytywnie na otoczenie, to jednak rezygnacja z węgla jako paliwa zakończyła proces składowania popiołu na hałdzie w Pleszowie, gdzie co roku trafiało ok. 36 tys. ton odpadu. Inwestycja ta zmniejszyła też zużycie wody, która była potrzebna m.in. do transportu popiołu na hałdę. Z pewnością wielką rolę w sukcesie tej modernizacji odegrał fakt, że elektrociepłownia jest przecież wspólnym projektem ArcelorMittal oraz spółki, o wydaje się strategicznym znaczeniu dla państwa polskiego, Tauron Polska Energia SA - napisał Majchrowski.
Wskazał, że obecnie koncern zatrudnia w Polsce ok. 12 tys. osób, a wraz ze spółkami zależnymi - ok. 14 tys., ale biorąc pod uwagę powiązanie poszczególnych oddziałów koncernu "istnieje realna obawa, że wygaszenie produkcji w Krakowie będzie miało duży, negatywny wpływ na pozostałe zakłady, w szczególności Dąbrowę Górniczą, w której działalność koncernu zabezpieczyła lukę po likwidacji kopalń".
- Podjęcie realnych rozmów z AMP przez Pana Premiera jest więc w tym kontekście działaniem o charakterze strategicznym z punktu widzenia rozwoju przemysłu w Polsce - napisał Majchrowski. Dodał, że realizacja przez ArcelorMittal Poland planów wobec krakowskiego zakładu oznacza spadek produkcji w polskim hutnictwie o ok. 20 proc.
Na koniec Majchrowski przywołał analizy na ekspertów Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, którzy obliczyli, że zamknięcie części surowcowej ArcelorMittal Poland Kraków oznacza redukcję PKB Polski o 0,2-0,3 proc. czyli o ok. 4 mld zł.
- Niepodjęcie zdecydowanych kroków wobec planów AMP odbije się więc bardzo szeroko, zarówno na branżach hutniczej, metalurgicznej, jak i na branżach do nich komplementarnych. Tym samym cały sektor przemysłowy w Polsce może odczuć negatywne skutki wstrzymania pracy wielkiego pieca w Krakowie - zakończył Majchrowski.
- Wierzę mocno, że rządowi los polskiego przemysłu nie jest obojętny - zaznaczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl