Część Dolnego Śląska zaczyna walkę ze skutkami powodzi. Woda ustępuje z terenów przygranicznych i górskich, odsłaniając szkody spowodowane nagłym wezbraniem rzek. Fala powodziowa przemieszcza się teraz dalej Odrą i przechodzi przez stolicę Dolnego Śląska.
Powódź 2024. Miliony na pomoc poszkodowanym gminom
Już wiadomo, że gminy - zwłaszcza te z Kotliny Kłodzkiej - będą potrzebować ogromnego wsparcia, przede wszystkim finansowego. Samorząd województwa dolnośląskiego wie, że konieczne jest szybkie działanie, więc na sam początek przekaże gminom 20 mln zł. Kolejne 10 mln zł trafi do jednostek wojewódzkich. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na naprawę zniszczonych dróg.
Te miejscowości wyglądają jak po wybuchu bomby atomowej. Nie wiadomo, gdzie włożyć ręce - powiedział w piątek marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz na nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marszałek zaznaczył, że jest to pierwsza, doraźna pomoc.
- Pomagamy również poprzez uruchomione huby pomocy dla powodzian. Zlokalizowane są we Wrocławiu, Wałbrzychu, a od wczoraj w Jeleniej Górze - dodał.
Oprócz żywności, leków i artykułów pierwszej pomocy jest tam również specjalistyczny sprzęt jak agregaty prądotwórcze czy osuszacze. Wszystko to jest przekazywane samorządom, które ucierpiały w powodzi.
- Widzę, że wojewódzcy radni jeżdżą po terenie i pomagają, gdzie się da. Oni najlepiej będą wiedzieć, gdzie pomoc i w jakiej skali powinna trafić - mówił przewodniczący sejmiku Jerzy Pokój.
Samorząd województwa planuje także przeznaczyć ok. 100 mln zł z europejskich funduszy na walkę ze skutkami powodzi.
Na miejscu działa wojsko
Około 70 proc. mieszkańców w Lądku-Zdroju ma już wodę. Energia elektryczna, zgodnie z informacjami od operatora, w całości będzie przywrócona do dwóch tygodni.
- Trwa uruchamianie kanalizacji, jest to jedno z priorytetowych działań - informuje starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Żołnierze oczyszczają budynki mieszkalne zgodnie ze zgłoszeniami miejscowej ludności. Trwa szacowanie uszkodzeń mostów, dróg i ulic oraz budynków. Wojska inżynieryjne w pasie drogi powiatowej w Lądku będą wykonywać most tymczasowy. Wojsko odbudowuje doraźnie drogi - dodaje.
Miliardy strat
Największa od co najmniej dwóch dekad powódź, która nawiedziła Polskę, pozostawia po sobie niewyobrażalne wręcz zniszczenia. Straty są już liczone w miliardach.
Tylko w przypadku miasta Kłodzka mowa jest o stratach w wysokości od 100-110 mln zł w samej infrastrukturze gminnej. W mieście ucierpiały bardzo mocno budynki, w tym m.in. zabytkowy kościół franciszkanów oraz kamienice na Wyspie Piasek. W ocenie burmistrza Kłodzka Michała Piszki na odbudowę zniszczeń potrzeba będzie co najmniej 5-6 lat.
Wiadomo, że Polska i inne kraje dotknięte powodzią będą mogły skorzystać z ponad 1,5 mld euro doraźnego funduszu w UE na usuwanie skutków ataku żywiołu. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas czwartkowej wizyty we Wrocławiu poinformowała również, że kraje, które nawiedziła powódź, będą mogły korzystać z 10 mld euro z Funduszu Spójności.