Donald Tusk zwrócił uwagę na sytuację w Chinach. Tam władze pracują nad tzw. Social Credit System (Systemem Zaufania Społecznego) - projektem, który udostępni im dane nad temat każdego Chińczyka. - To nie jest film science fiction, to się dzieje już teraz - mówił podczas wykładu.
Tusk jednak szybko podkreślił, że z podobną sytuacją mamy do czynienia również na Zachodzie. Choć zauważył, że zachodni politycy póki co nie chcą w taki sposób kontrolować mieszkańców swoich krajów, to wielkie firmy mają już ku temu coraz więcej możliwości.
Tusk podkreślił, że chodzi mu przede wszystkim o firmy, znane pod skrótem GAFA - a zatem Google, Amazon, Facebook oraz Apple. - To gigantyczne imperium zdolne do kontrolowania wszystkich - mówił Tusk na Uniwersytecie Warszawskim. Sama rosnąca władza korporacji nie jest jedynym problemem, związanym z rozwojem technologii, uważa Tusk. - Nasze dzieci są uzależnione od internetu i będą uzależnione coraz bardziej - mówił.
Jego zdaniem "na naszych oczach powstaje gigantyczny przemysł, który będzie zajmował się kreowaniem nowych wartości", a może on kreować również fikcję - przestrzegał polityk.
- Fikcja staje się narzędziem nie tylko biznesu, ale i wielki politycznym narzędziem. Musimy stanąć przeciw temu wspólnie - wzywał.
W końcu, jak zauważał Donald Tusk, nowoczesne technologie wypierają człowieka z rynku pracy. - Nie będzie pracy dla ludzi, bo technologie wyprą człowieka z rynku pracy - przewidywał Tusk. I uznał, że dynamiczny rozwój nowoczesnych technologii staje się również wyzwaniem politycznym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl