Funkcjonariusze ustalili, że często już uszkodzone lub stare pojazdy brały udział w zderzeniu, aby potwierdzić wiarygodność uszkodzeń i tym samym naciągnąć ubezpieczyciela na odszkodowanie.
Przykład? Kierowca jednego auta uderzał w drugie i na podstawie pozorowanej kolizji zwracano się o zwrot odszkodowania. Grupa oszustów działała na terenie Warszawy oraz jej najbliższej okolicy w latach 2012 - 2015 i w tym czasie wyłudziła co najmniej pół miliona złotych.
Już pod koniec kwietnia br. zatrzymano 11 osób i jedną doprowadzono do prokuratury z zakładu karnego. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono łódź motorową o wartości 300 tys. zł.
Informację o akcji CBŚP podaje dopiero teraz. W kwietniowym procederze wzięli udział policjanci CBŚP z Zarządu w Kielcach, w Gorzowie Wielkopolskim, w Warszawie, w Radomiu i Łodzi.
Oszustom za udział w naciąganiu ubezpieczycieli grożą obecnie surowe kary. Czeterem z nich przedstawiono zarzuty związane z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym jednej osobie przedstawiono zarzut kierowania tą grupą. Pozostali odpowiedzą za popełnienie oszustw i wyłudzenie odszkodowań.