Fort Wola był jednym z najważniejszych punktów na handlowej mapie stolicy. Teraz elewacja zarasta brudem, a wokół nie dzieje się dosłownie nic.
Fort Wola został otwarty w 2001 roku. Na początku sklepem przyciągającym największą liczbę klientów był Geant, który ustąpił miejsca Realowi, aż w końcu stał się Auchanem. Jednak na jednej parze drzwi do dziś widnieje napis zachęcający do wejścia do centrum edukacyjnego sieci Real. Tej sieci nie ma w Polsce początku 2016 roku.
O planach właściciela centrum firmy Mayland Real Estate pisze "Gazeta Wyborcza". Firma zapewnia, że w galerii zmieści się market spożywczy. Ma się tam znaleźć także sklep meblowy, ale nie IKEA, która przymierzała się do tej lokalizacji w 2017 r.
Po remoncie centrum handlowe ma odpowiadać "potrzebom lokalnej społeczności", również w zakresie usług, nie tylko handlu. Pojawią się małe i średnie sklepy, oprócz tego będą restauracje, ale także dom handlowy ma pójść w stronę usługową.
– Planujemy ponowne otwarcie Fortu Wola w nowej, odświeżonej formule. Nie wymaga to przebudowy czy ingerencji w konstrukcje. Zmiany nastąpią natomiast w kwestii aranżacji i oferty samego centrum. Zostanie mocno odświeżone i dostosowane do obecnych trendów – mówi Agata Uszyńska z firmy Mayland Real Estate.
Właściciel Fortu Wola zamierza też wprowadzić nowe funkcje – na przykład małe magazyny samoobsługowe dla osób indywidualnych oraz stanowiska szybkiego ładowania samochodów elektrycznych.