Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze wyliczenia dotyczące zarobków w firmach, zatrudniających conajmniej dziesięciu pracowników. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w lipcu 5 182 zł brutto. To o 7,4 proc. więcej niż rok temu. Rynek oczekiwał 7,1 proc. wzrostu, można więc mówić o zaskoczeniu.
Oczekiwania ekonomistów spadły po spowolnieniu dynamiki wzrostu w czerwcu. Głównie z powodu wolniejszego wzrostu pensji górników płace rosły wtedy o tylko 5,3 proc. rok do roku. Teraz pensje wróciły jednak do wysokiego tempa.
Zobacz też: Polska goni unijne zarobki
Właściwie dziwne byłoby, gdyby płace rosły wolniej. Bezrobocie jest na rekordowo niskich poziomach, a zatrudnienie rośnie w dużych firmach, a te przecież płacą więcej niż małe przedsiębiorstwa. Według danych GUS zatrudnienie w firmach z minimum 10 pracowników zwiększyło się w lipcu o 2,7 proc. rok do roku, czyli o 166 tys. osób. W porównaniu z czerwcem przybyło 6,4 tys. miejsc pracy. W większych firmach pracowało na koniec lipca 6 397,2 tys. osób.
Czytaj też: Rekord bezrobocia. Borys-Szopa śrubuje wynik
- Zatrudnienie w lipcu 2,7 proc. Wynagrodzenia w lipcu 7,4 proc. Wygląda na to, że słabe dane za czerwiec to w dużej mierze dni robocze - komentują analitycy mBank Research.
5 182 zł brutto oznacza, że pracodawca wydaje przy umowie o pracę średnio 6 244 zł, a ten dostaje do ręki 3 677 zł. Całą resztę zabiera państwo, zasilając budżet własny oraz budżet funduszy ubezpieczeń społecznych.
Przeciętna podwyżka wyniosła w ciągu roku 357 zł brutto. Rok temu średnie wynagrodzenie było na poziomie 4 825 zł brutto. W skali miesiąca średnia płaca wzrosła o 78 zł brutto i 54 zł na rękę.
5,2 tys. zł brutto to dla wielu kwota, która nie oddaje rzeczywistych wypłat. Trzeba jednak pamiętać, że dane GUS, oprócz tego, że są podawane brutto (a kwota netto pensji jest dużo niższa), uwzględniają jedynie duże i średnie firmy, w których pracuje 6,2 mln pracowników z 16,3 mln wszystkich, pracujących w gospodarce.
Na dodatek GUS nie liczy zatrudnionych na umowy zlecenie czy o dzieło, którzy są często gorzej wynagradzani, przynajmniej na poziomie brutto.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl