Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. CHE
|
aktualizacja

Wynagrodzenie brutto - ile to netto. Jak się je oblicza?

3
Podziel się:

Wynagrodzenie brutto to płaca, jaka najczęściej figuruje na umowie o pracę. Pokazuje ona kwotę pensji przed odliczeniem podatków i składek. Warto pamiętać, że nie jest to całkowity koszt ponoszony przez pracodawcę, dlatego ostateczna pensja wypłacana "na rękę" będzie znacznie niższa.

Wynagrodzenie brutto - ile to netto. Jak się je oblicza?
68 proc. badanych wskazuje, że nawet kilka razy w roku nie ma środków przed wypłatą. (money.pl, Rafał Parczewski)

Czym jest wynagrodzenie brutto?

Wynagrodzenie brutto to podstawowa kwota w umowach o pracę, zlecenie czy dzieło. Dzięki niemu możemy poznać też wynagrodzenie netto, czyli na rękę. Warto przy tym skorzystać z kalkulatora wynagrodzeń. Kwota brutto wraz ze składkami ZUS obciążającymi pracodawcę składają się na całkowity koszt zatrudnienia pracownika, jaki musi ponieść pracodawca.

Od wynagrodzenia pracownika musi on zatem odprowadzić:

  • zaliczkę na podatek dochodowy,
  • składkę na ubezpieczenie zdrowotne,
  • składkę do ZUS-u, uwzględniającą składki emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne.

W związku z tym kwota brutto będzie zawsze wyższa niż wysokość wypłacanej pensji.

Wynagrodzenie brutto a netto - jak je obliczyć?

Żeby obliczyć wartość kwoty netto, od kwoty brutto trzeba odliczyć wszystkie składki wraz z zaliczką na podatek dochodowy od osób fizycznych. Na przykład jeśli wynagrodzenie brutto wynosi 3000 zł, to pensja na rękę wyniesie według obliczeń money.pl 2196 zł. Wynika to z tego, że pracownik od swojej podstawowej pensji musi opłacić podatek PIT (zazwyczaj wynosi on 17 proc.), ale także różnego rodzaju składki (np. chorobową, emerytalną, zdrowotną).

Jeśli jednak firma chce zatrudnić pracownika i dać mu pensję na poziomie wspomnianych 3000 zł brutto, koszty ponoszone przez pracodawcę będą wyższe. Wynika to z tego, że przedsiębiorca musi jeszcze dopłacić do ZUS różne składki. Koszt całkowity zatrudnienia pracownika przy założeniu, że kwota brutto wynosi 3000 zł to 3601 zł.

Do wynagrodzenia brutto dochodzi w tym przypadku 292,8 zł ubezpieczenia emerytalnego. Pracodawca musi też zapłacić 195 zł do ZUS składek rentowych oraz 50,10 zł wypadkowych. Do tego są jeszcze składki na Fundusz Pracy (60 zł) oraz środki na zakładowy funduszu świadczeń socjalnych (dotyczy dużych firm) - 3 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
poradniki
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
prezes
4 lata temu
jak ja bym chciał wypłacać pensje BRUTTO. Każdy by musiał sam zapłacić daninę dla Państwa to by zobaczył jak go okradają. A tak to się płacze ze pracodawca janusz biznesu bo nie chce płacić po 5000 netto za 40 godzin w tygodniu.
Piotr
4 lata temu
Zwykle draństwo polega na tym, ze podaje się wynagrodzenia brutto, a bardzo często ceny netto, bez VAT. Najlepiej to widac w pr,ypadku prowadzenia firmy i zakupach innych niż bulki i maslo
Employer
4 lata temu
A mówią ze w Irlandii drogo. Trzem pracownikom wypłata netto tygodniowo €900 kosztuje przedsiębiorcę tylko dodatkowe €60 i w tym już są potrącenia pracownicze również. Można a można ale w Europie a nie w Polsce. Polska to jak widać niczym się ma do Europy prócz położenia geograficznego
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Employer
4 lata temu
A mówią ze w Irlandii drogo. Trzem pracownikom wypłata netto tygodniowo €900 kosztuje przedsiębiorcę tylko dodatkowe €60 i w tym już są potrącenia pracownicze również. Można a można ale w Europie a nie w Polsce. Polska to jak widać niczym się ma do Europy prócz położenia geograficznego
Piotr
4 lata temu
Zwykle draństwo polega na tym, ze podaje się wynagrodzenia brutto, a bardzo często ceny netto, bez VAT. Najlepiej to widac w pr,ypadku prowadzenia firmy i zakupach innych niż bulki i maslo
prezes
4 lata temu
jak ja bym chciał wypłacać pensje BRUTTO. Każdy by musiał sam zapłacić daninę dla Państwa to by zobaczył jak go okradają. A tak to się płacze ze pracodawca janusz biznesu bo nie chce płacić po 5000 netto za 40 godzin w tygodniu.