Szef PKW Sylwester Marciniak poinformował podczas konferencji prasowej, że protokołów nie wysłały wciąż komisje z Brukseli, 6 komisji z Londynu i 2 z Manchesteru.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom PKW podała jednak cząstkowe wyniki wyborów z godziny 8 rano. Są to jednak nieoficjalne wyniki głosowania, bez podanych wyżej obwodów wyborczych.
Andrzej Duda uzyskał 10 413 094 głosy, czyli 51,21 proc. głosów. Rafał Trzaskowski zdobył 9 921 219 głosów, co przełożyło się na 48,79 proc. Frekwencja wyborcza wyniosła 68,12 proc.
Wciąż brakuje zatwierdzonych protokołów z 5 okręgowych komisji wyborczych w kraju. Chodzi o Katowice, Nowy Sącz, Olsztyn, Szczecin i Warszawę. Te wyniki nie są zatwierdzone, ale są już w systemie, więc wyniki cząstkowe uwzględniają te miasta.
Sylwester Marciniak poinformował, że nawet brakujące protokoły nie będą w stanie zmienić wyniku wyborów w sposób znaczący. Oznacza to, że już praktycznie na pewno wybory wygrał prezydent Andrzej Duda.
Sondaże bardzo blisko
Już kilka minut po zamknięciu lokali wyborczych było wiadomo, że zwycięzcę wyborów prezydenckich poznamy dopiero po podliczeniu głosów przez PKW. Pierwszy sondaż, tzw. exit poll dawał 0,8 pkt proc. przewagi Andrzejowi Dudzie.
To badanie opierało się na deklaracjach osób wychodzących z lokali wyborczych. Byli oni przepytywani przez ankieterów IPSOS, a błąd statystyczny wynosił 2 pkt proc. Stąd informacja, że "zwycięzcy nie da się przewidzieć".
Late poll to oprócz deklaracji również pierwsze dane z komisji, czyli protokołów, które są wywieszane na drzwiach komisji wyborczej do północy. Jeśli pod daną komisją był ankieter sondażowni, to badania late poll to uwzględniły.
Late late poll z kolei brały pod uwagę również te komisje, gdzie wyniki podano po północy. Są więc znacznie bardziej dokładne i lepiej odzwierciedlają faktyczny wynik wyborów. Przypomnijmy, że ostatnie badanie IPSOS mówiło o wyniku 51 do 49 dla Andrzeja Dudy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl