Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Wypowiedzenie za opiekę nad dzieckiem? Rodzice zwalniani po powrocie do pracy

587
Podziel się:

Dwa miesiące opieki nad dzieckiem, powrót do pracy i wypowiedzenie. Powód? "Mamy pracowników na zastępstwo. Bez dzieci". Pracujący w handlu skarżą się w sieci na brak skrupułów u pracodawców. Ale problem jest szerszy, a jak zauważa ekspert, samo pobieranie zasiłku mogło tylko odłożyć zwolnienie w czasie.

Pracownicy skarżą się, że po powrocie z opieki nad dzieckiem otrzymują wypowiedzenie. Problem dotyczy głównie handlu, ale nie tylko
Pracownicy skarżą się, że po powrocie z opieki nad dzieckiem otrzymują wypowiedzenie. Problem dotyczy głównie handlu, ale nie tylko (PAP)

W mediach społecznościowych pracownicy sklepów i sieci handlowych skarżą się, że otrzymują wypowiedzenia tuż po powrocie z zasiłku opiekuńczego. To ten, który przysługuje rodzicom, gdy szkoła ich dzieci jest zamknięta.

Wielu pracowników (na przykład samotnych rodziców) nie miało z kim zostawić dziecka, więc musiało skorzystać z tej możliwości i zostać w domu. Nierzadko przez kilka tygodni.

Efekt? "Dziś wróciłam z opieki i takie pisemko na koniec dnia dostałam. Powiedzcie, czy u was tez dużo zwolnień dziewczyn po opiekuńczym?" - czytamy na jednej z facebookowych grup dla pracowników branży handlowej. W załączniku autorka publikuje zanonimizowany skan wypowiedzenia umowy o pracę.

Zobacz także: Koronawirus wymusił zwolnienia. Bezrobocie rośnie w gigantycznym tempie

Pod wpisem mnóstwo komentarzy w podobnym tonie. "Nie jesteś sama", "u mnie to samo" - to tylko niektóre z nich. Niektórzy co prawda nie dostają wypowiedzenia, ale za to kierownik nie przedłuża im wygasającej umowy. Skutek jest więc ten sam - bezrobocie.

"Ja co prawda inny sklep, ale ze mną nie przedłużono umowy właśnie z powodu opieki nad dziećmi" - denerwuje się jedna z kasjerek. Podczas jej nieobecności firma znalazła zastępstwo. Często młodych mężczyzn, którzy nie mają dzieci.

"Znaleźli innych pracowników na miejsca matek, które miały opiekę i tym, którym skończyła się umowa, po prostu nie przedłużyli" - to kolejna z kobiet.

Związkowcy będą sprawdzać

Autorki wspomnianych wyżej wpisów nie chcą rozmawiać z mediami. Nie znamy więc szczegółów zwolnienia ani konkretnych pracodawców. O sprawę pytamy więc handlową "Solidarność".

Przewodniczący związku Alfred Bujara w rozmowie z money.pl stwierdził jednak, że nie dotarły do niego żadne głosy w tej kwestii.

Przyznaje jednak, że wiele się na rynku pracy w handlu dzieje. - Rotacja w ostatnich tygodniach jest na pewno duża. Wiele jest wypowiedzeń i nieprzedłużania umów na czas określony - powiedział tylko. O kwestii zwolnień za opiekę nad dzieckiem nie słyszał. Obiecał jednak sprawie się przyjrzeć i zlecić kontrole.

Zwolnienie opóźnione w czasie

Ekspert do spraw rynku pracy rzuca na te historie nieco inne światło.

- Powrót do pracy po kilku tygodniach nieobecności może się wiązać ze zwolnieniem - mówi money.pl Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora ds. badań i analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Tłumaczy jednak, że to wcale nie opieka nad dzieckiem jest często głównym powodem zwolnień. - Proszę zauważyć, że w okresie pobierania zasiłku, to ZUS wypłaca pracownikowi wynagrodzenie. Nie pracodawca - zwraca uwagę Kubisiak.

Powrót do normalności oznacza, że taki pracownik ponownie "wskakuje" na listę płac. I to często w firmie, która od 3 miesięcy boryka się z przestojem lub problemami finansowymi.

- W efekcie może to być po prostu zwolnienie przesunięte w czasie. Bardzo możliwe, że taki pracownik dostałby wypowiedzenie już na starcie pandemii - dodaje ekspert.

Polscy pracodawcy mogą się wstydzić

Zdaniem Kubisiaka problem istnieje niezależnie od branży. Ale istniał również wcześniej. I jako przykład podaje styczniowe badania Eurostatu, z których wyłania się smutny obraz polskiego rodzica w pracy.

Z raportu wynika bowiem, że zaledwie 7 proc. polskich rodziców uważa, że może wziąć opiekę lub L4 na chore dziecko bez gniewu szefa. Gorzej pod tym względem jest tylko na Cyprze.

- Patrzenie na pracownika przez pryzmat jego obowiązków rodzicielskich jest bardzo krótkowzroczne - ocenia Andrzej Kubisiak.

Jego zdaniem w następnym badaniu Eurostatu na ten sam temat Polska wypadnie jeszcze gorzej. - Skoro w czasie największej koniunktury wynik jest tak dramatyczny, to co będzie w czasach kryzysu? - zastanawia się.

- Nie za bardzo mamy już za kogo spadać w tej klasyfikacji, ale na pewno nie spodziewam się żadnej poprawy w tej kwestii - puentuje ekspert.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(587)
WYRÓŻNIONE
Podatnik
4 lata temu
500+ to kradzież pieniędzy innym , niestety ja się nie zgadzam aby moje podatki szły na utrzymanie nawet tak szczytny cel jak są dzieci czy ich potrzeby . Takie utrzymanie dzieci powinno wynikać z pracy jaką się wykonuje a nie z tego że się jednym zabierze a drugim da . Są inni którzy też potrzebują , chorzy na raka , emeryci , niepełnosprawni , dzieci bez rodziców , upośledzeni itd . Wszyscy potrzebują .
ja
4 lata temu
U mnie w pracy jedna osoba zastępuje 5 innych (tamci na opiece). To jest normalne ? Długo tak ma być ???!!!
A ja wiecznie...
4 lata temu
Pracuję (w szpitalu) od początku epidemii na okrągło za ,,koleżanki" które jak tylko mogły uciekły na niekończącą się opiekę, chociaż mają z kim zostawić dzieci- normalnie zajmują się nimi babcie i dziadkowie, ale skoro jest taka możliwość to korzystają i nawet się z tym nie kryją. Nam - pracującym cały czas na pełnych obrotach, odmówiono udzielenia urlopów ze względu na nadzwyczajną sytuację. I powiem szczerze- mam tego serdecznie dosyć i jakoś nie jest mi żal tych biednych, pokrzywdzonych matek które po 3 miesiącach siedzenia na d.... łaskawie wracają do pracy a tu taka niespodzianka. Powiem więcej - jakbym była pracodawcą , dokładnie tak samo bym zrobiła.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (587)
Ann
7 miesięcy temu
U nas w pracy bez przerwy mamuśki siedzą na zwolnieniu a ktoś inny musi za nie robić
Dorota
9 miesięcy temu
Dzisiaj zostałam zwolniona, a wróciłam do pracy po 4 dniach opieki nad chorym dzieckiem.. co robić?
Xxa
3 lata temu
I słusznie. Koniec z tym cwaniactwem. W dużych firmach nadużycia z każdej strony. Jedni pracują, a drudzy odpoczywają... Biorąc Pseudo opieki... Do czego taki pracownik.?
PIK
4 lata temu
U mnie w pracy natomiast bylo tak ze wrecz wypychano na opieke, bo nie bylo dla niego pracy, a jak zaczeli otwierac przedszkola i chcialo sie wrocic do pracy, to dalej kazali siedziec poki opieke placa, pozniej przyszlo busy i nagle pracodawca chcial jak najszybciej zebym wrocila do pracy, a ja musialam zrezygnowac z przedszkola pod naciskiem pracodawcy zeby jeszcze siedziec na opiece, i wtedy nie mialam co z dzieckiem zrobic a w lipcu przdszkole zamkniete, gdy udalo mi sie zalatwic opieke zebym mogla wrocic do pracy. Poszlam doslownie na jeden dzien i dostalam wypowiedzenie, celowe zagranie bo gdybym przedluzyla opieke nic by mi nie mogi zrobic, ale człowiek chcial byc wporzadku praca sie ruszyla i chcial wrocic do pracy. 5 lat straconych da firmy ktora nie docenia ciezko pracujacych pracowników
Krysia
4 lata temu
No i dobrze. Jak sobie pracodawca radził 3 miesiące bez takiego pracownika to znaczy, że nie jest niezbędny. Poza tym ktoś musi za takiego nadrabiać i robić za dwóch. Zachciało się dodatkowo 3 miesięcy wolnego? To teraz się ma. A w lipcu może urlop jeszcze bo wakacje? :)
...
Następna strona