Sąd rejonowy w Suwałkach uniewinnił ekspedientkę, która odmówiła obsługi klientce bez maseczki.
Poprzednio, wyrokiem nakazowym, kobieta została skazana na 100 złotych grzywny.
- Cieszymy się z tego wyroku - mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. - Uważamy, że jest to wyrok sprawiedliwy. Według kodeksu wykroczeń odmówić obsługi można tylko w przypadku uzasadnionej przyczyny. Tutaj taka przyczyna była, stanowisko ministra zdrowia i rozporządzenie obliguje obywateli do noszenia masek.
Dodaje jednak, że wyrok nakazowy, w którym kobietę ukarano, w ogóle nie powinien zapaść. A fakt, że zapadł, to wina dziurawych przepisów i niespójnego działania policji z rozporządzeniem ministra zdrowia.
- To jest precedens, który może być eskalowany w innych miejscach. A naszą rolą, jako handlu, nie jest pilnowanie prawa w Polsce i tego, czy obywatele go przestrzegają. Naszą rolą jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom i konsumentom - mówi Renata Juszkiewicz.