Wyścig o przewodnictwo w Europejskim Banku Inwestycyjnym się zaostrza. Z końcem roku ze stanowiska lidera EBI ustąpi obecny jego szef Werner Hoyer, ceniony za zaostrzenie profilu instytucji i "wielkie postępy" w takich obszarach, jak finansowanie projektów związanych ze zmianą klimatu.
Pięciu kandydatów
Niemcy największy akcjonariusz EBI, wciąż nie zdecydowały, kogo ze ścisłej piątki kandydatów poprą, jako faworyta. Wciąż też nie wiadomo na kogo postawi Francja.
Jak przypomina POLITICO wśród ubiegających się o to stanowisko jest duńska unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, Nadia Calviño, socjalistyczna minister finansów Hiszpanii, Daniele Franco, były minister finansów Włoch oraz dwóch wiceprezesów EBI - Thomas Östros i Teresa Czerwińska.
Według POLITICO głosy w Berlinie są podzielone. Silną pozycję ma Calviño popierna przez kanclerza Scholza i wicekanclerza Habecka, ale również Vestager, która bliska jest polityce Zielonych.
Polka może pogodzić oczekiwania Niemców
Niemiecki minister finansów i szef liberalnych Wolnych Demokratów z ramienia którego wywodzi się obecny szef EBI Werner Hoyer, każdego z pięciu kandydatów uważa jednak za "kwalifikujących się".
Jak ocenił POLITICO, jeśli Niemcom nie uda się wybrać jednego z faworytów, mogą poprzeć kandydata kompromisowego, za którego uważana jest zarówno Teresa Czerwińska, jak i Thomas Östros.
Nowe wyzwania
Przed nowym szefem EBI staje coraz więcej wyzwań. Z jednej strony mówi się o potrzebnie ciągłości dotychczasowej polityki realizującej "zdrową bankowością" i zachowanie ostrożnego podejścia banku do pożyczania, z drugiej wymóg bardziej radykalnych posunięć.
Odbudowa Ukrainy. Polskie firmy działają mimo wojny
Krytycy obecnej prezydencji w EBI twierdzą, że bank, który pożycza około 65 miliardów euro rocznie, jest zbyt zachowawczy w swoich praktykach kredytowych i podkreślają, że konieczne jest odważniejsze podejście, ponieważ UE stoi przed monumentalnymi zadaniami, jak finansowanie transformacji klimatycznej i odbudowa Ukrainy.