Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Wysłanie żołnierzy do Ukrainy byłoby "niezwykle prowokacyjne". Francja pręży muskuły

Podziel się:

Niczego nie wykluczam - mówił kilka dni temu prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o możliwość wysłania wojsk na Ukrainę. Według niepotwierdzonych doniesień "Asia Times" w operacji w Donbasie wziąć udział mają około 100 żołnierzy z 3. pułku piechoty Legii Cudzoziemskiej.

Wysłanie żołnierzy do Ukrainy byłoby "niezwykle prowokacyjne". Francja pręży muskuły
Emmanuel Macron (GETTY, NurPhoto)

Na początku maja Emmanuel Macron oznajmił w wywiadzie dla brytyjskiego tygodnika "Economist", że państwa zachodnie "powinny zadać sobie pytanie" o rozmieszczenie wojsk z tych krajów na Ukrainie w sytuacji, gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, a władze w Kijowie poprosiły o bezpośrednie wsparcie militarne, czyli dyslokację żołnierzy.

- Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział i podkreślił, że "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie".

Wypowiedzi prezydenta Francji spotkały się z licznymi komentarzami polityków i ekspertów ds. bezpieczeństwa. Większość państw członkowskich NATO zareagowała na propozycję Paryża z rezerwą. Władze Stanów Zjednoczonych zadeklarowały jeszcze w lutym, że Waszyngton nie zamierza wysyłać swoich wojsk na Ukrainę.

Legia Cudzoziemska w Donbasie?

Analityk Stephen Bryen, wiceminister obrony USA za prezydentury Ronalda Reagana, na łamach portalu "Asia Times" przekonywał, że Francja wysłała do Słowiańska na wschodzie Ukrainy około 100 żołnierzy z 3. pułku piechoty Legii Cudzoziemskiej. Wedłguj jego relacj mają oni pomóc armii ukraińskiej w odpieraniu ofensywy Rosji w Donbasie

Władze Francji i Ukrainy nie odniosły się dotąd do doniesień "Asia Times", przekazanych w miniony weekend.

Bryen utrzymuje, że żołnierze, którzy służą w jednostkach artyleryjskich i rozpoznania, wesprą ukraińską 54. samodzielną brygadę zmechanizowaną, a łącznie na Ukrainę ma przybyć około 1,5 tys. wojskowych z Legii Cudzoziemskiej.

W zdecydowanej większości nie są to obywatele Francji, co oznacza, że rząd w Paryżu zdecydował się na rozwiązanie kompromisowe, ponieważ chciał uniknąć wysyłania na front własnych obywateli - oznajmił ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedyś "Made in Germany" to był synonim kiepskiej jakości - Krzysztof Domarecki w Biznes Klasie

Możliwość eskalacji

Niemniej w jego ocenie decyzja Paryża o wysłaniu pierwszych formacji zbrojnych do Donbasu jest "niezwykle prowokacyjna" i wiąże się z potencjalnym ryzykiem eskalacji w relacjach Rosji z państwami Zachodu.

Bryen podkreślił, że "nie ma możliwości", by żołnierze Legii Cudzoziemskiej udający się na Ukrainę mogli wjechać tam z innego kraju niż Polska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP