- Kreml próbuje zmobilizować przemysł do wspierania długotrwałych wysiłków wojennych na Ukrainie - ocenia w swoim najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną, amerykański thnk-tank.
Putin ma zmobilizować przemysł do długotrwałej wojny
Główny Zarząd Wywiadu Wojskowego Ukrainy poinformował, że na początku sierpnia Kreml zainicjował "mobilizację przemysłową" przedsiębiorstw obronnych, zakazując urlopów części pracowników i całemu kierownictwu rosyjskiego państwowego konglomeratu przemysłowego Rostec.
Wywiad dodaje, że Komisja Wojskowo-Przemysłowa Federacji Rosyjskiej pod przewodnictwem Władimira Putina przygotowuje pole, aby od początku września nowy program obronny państwa został zasilony dodatkowymi 600-700 mld rubli (ok. 10 mld USD).
Amerykański ośrodek zwraca też uwagę na doniesienia rosyjskiego portalu Ura, według którego w zakładach Urałwagonzawod wizytę złożył 12 sierpnia minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. Urałwagonzawod to największy rosyjski producent czołgów. Według wywiadu ukraińskiego zakłady borykają się z problemami finansowymi z powodu sankcji zachodnich i nie wywiązały się z kontraktów państwowych.
"Jeśli wizyta Szojgu faktycznie się odbyła, to sugeruje ona, że Kreml próbuje wznowić operacje kompleksu wojskowo-przemysłowego, lub je rozszerzyć" - ocenia ISW.
Przypomina, że już wcześniej wskazywał na "kryptomobilizację gospodarki rosyjskiej" dokonywaną przy pomocy regulacji prawnych. Chodzi o przepisy podpisane przez Putina 14 lipca br., zobowiązujące biznes rosyjski - zarówno państwowy, jak i prywatny - do wykonywania zamówień wojskowych. Przepisy te pozwalają również władzom państwowym na wprowadzanie zmian w warunkach zatrudnienia pracowników przedsiębiorstw.
Przyjęcie tych przepisów "wskazuje, że Kreml będzie wprowadzał dalsze kroki na rzecz rozszerzenia swej bezpośredniej kontroli nad działaniami rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego" - prognozuje ISW.