Money.pl: Czy pana zdaniem europejski system bankowy jest gotowy na wyjście Grecji z Eurolandu?
Prof. Dariusz Filar, były członek Rady Polityki Pieniężnej: Tak, sądzę, że jest w stanie podołać temu wyzwaniu. To będzie oznaczało straty dla wielu banków, ale ostatnie działania mające na celu podniesienie kapitału oraz wzmocnienie współczynników płynności sprawiają, że europejskie instytucje finansowe będą w stanie te straty pokryć. Warto jednak pamiętać, że ewidentnym problemem jest system bankowy w Grecji, któremu w warunkach wyjścia Aten ze strefy euro grozi załamanie.
Co zatem z hiszpańskimi bankami, ostatnio agencja ratingowe nie są dla nich łaskawe. Masowo obniżają im ratingi?
Obniżki są jak najbardziej uzasadnione. Cały czas twierdzę, że agencje ratingowe mają dawać wiarygodną informację o kondycji podmiotów gospodarczych dla akcjonariusza bądź potencjalnego wierzyciela. Zadaniem agencji jest również wskazanie potencjalnych czynników ryzyka mogących wpłynąć na nieterminową spłatę zobowiązań wynikających z obligacji skarbowych, czyli emitowanych przez państwa.
Agencje muszą więc nadążać za zmieniającą się rzeczywistością. Skoro ta rzeczywistość zmienia się na gorsze, to ratingi też muszą spaść. Nie znaczy to jednak, że średnie ratingi typu podwójne lub potrójne „B” świadczą o niewypłacalności.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/31/m202271.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bankructwo;grecji;minister;finansow;uspokaja,174,0,1087918.html) *Jak bankructwo Grecji odbije się na Polsce? * Polska jest dziś lepiej przygotowana na kryzys, niż w 2008 roku - twierdzi Jacek Rostowski. Jeśli Grecja wyszłaby ze strefy euro, to istnieją banki które stałyby się ofiarami greckiego kryzysu? Czy będziemy mieć europejskiego Lehman Brothers?
Jak mówiłem banki poza Grecją są przygotowane na to, żeby pokryć ewentualne straty. W przypadku Lehman Brothers mieliśmy sytuację wyczerpania kapitału własnego i niemożności pozyskania nowych środków. Ich brak sprawił, że amerykański bank upadł. Wydaje się, że instytucje europejskie mają już na tyle zgromadzonych środków własnych, żeby straty, które się pojawią, pokryć.
Jak to wygląda w Polsce? Czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla naszych pieniędzy zgromadzonych na lokatach w Polskich bankach - w szczególności tych podlegających europejskim instytucjom?
Nie, cały czas podkreślam - polskie banki są podmiotami prawa polskiego, podlegają krajowemu nadzorowi finansowemu, który wprowadził wiele rozwiązań zabezpieczających polski system bankowy. Powstałe przepisy nie pozwalają na drenowanie polskich banków z płynności. Polskie instytucje finansowe mają wystarczające dużo funduszy, a każdy z nich spełnia europejskie i krajowe wymogi kapitałowe.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/171/m160939.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/ciecia;ratingow;w;dol;poszly;noty;hiszpanskich;bankow,113,0,1077361.html) *Cięcia ratingów. Pod nóż poszły hiszpańskie banki * Ofiarą padły największe instytucje finansowe kraju. Standard & Poor's ostrzega. Mało tego - polskie banki nie posiadają praktycznie żadnych toksycznych aktywów. Jedyne niebezpieczeństwo, jakie może potencjalnie zaistnieć, to wpływ spółek-matek banków zagranicznych z oddziałami w Polsce. Jeśli te spółki-matki wpadną w tarapaty i będą pokrywać straty, to może się okazać, że będą mniej skłonne do finansowania akcji kredytowej spółek-córek w Polsce. Co to oznacza? W niektórych bankach będzie trudniej o kredyt.
Czyli nie ma żadnego zagrożenia dla naszych portfeli, lokat...?
Nie ma żadnego zagrożenia dla polskich deponentów, czyli tych, którzy mają pieniądze ulokowane w bankach. Widzę jedynie ryzyko trudniejszego uzyskania kredytu.
Skoro to nie wygląda tak źle, to skąd te spadki na giełdach? Sytuacja graniczy z paniką
Giełda to jest psychologia. Zachowania ogromnej części inwestorów są uzależnione w dużej mierze od emocji. Działamy w środowisku europejskim, a skala problemu znacznie przekroczyła granice państw. Jeśli w Europie jest tak niesprzyjająca atmosfera to wychodzenie z polskiej giełdy wydaje się odruchem psychologicznym, ale w jakimś stopniu uzasadnionym.
Czytaj więcej o kryzysie strefy euro w Money.pl | |
---|---|
Cameron przed tym przestrzega. "To mrzonka" Według niego państwa słabsze gospodarczo potrzebują większej pomocy. | |
W sprawie Grecji, rozsądek podpowiada jedno Bez względu na wynik wyborów, reform i tak nie będzie - pisze Łukasz Pałka. | |
Porażka Greków. Nie potrafią się dogadać _ Naród zlecił nam współpracę. Mam nadzieję, że na następnym posiedzeniu wszyscy lepiej się zastanowią. _ |