Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Firmy mają odłożone ponad 100 mld złotych

0
Podziel się:

Prof. Marian Noga mówi, co będzie największym problemem w Polsce.

Firmy mają odłożone ponad 100 mld złotych

Money.pl: Francuski i niemiecki PKB rosły w drugim kwartale szybciej od oczekiwań. Jest Pan zaskoczony?

*Prof. Marian Noga, ekonomista: *Jest trochę lepiej niż spodziewał się rynek i dobrze. Niemiecka gospodarka nie dała się dzięki rosnącemu eksportowi do krajów spoza strefy euro.

W związku z tymi danymi makro inwestorzy mają swoje powody do optymizmu, szczególnie, że to są pierwsze takie dane od miesięcy. Nie jest to może przełom, ale jakiś promyk słońca.

Co te dane znaczą dla Polskiej gospodarki?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/61/m89917.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kiepskie;dane;z;unii;pkb;i;produkcja;w;dol,108,0,1141868.html) *Eurostat: Duży spadek Polski * Gorzej wypadła tylko Wielka Brytania. Najważniejszym ryzykiem dla polskiej gospodarki jest przede wszystkim otoczenie zewnętrzne, więc jeśli widzimy pewną stabilizację, albo nawet lekką poprawę, to możemy patrzeć w przyszłość z lekkim optymizmem, a już na pewno ze spokojem.

W związku z tym potwierdza się to, o czym już wielokrotnie mówiłem. W tym roku można spodziewać się PKB na poziomie 2,9.

A przyszły rok?

Będzie gorszy. Na pewno zadziałają już czynniki długotrwałego obniżania się konsumpcji wewnętrznej w Polsce. Ona jest dodatnia, ale w trendzie spadkowym. PKB możemy mieć więc nieco niżej.

Pan mówi delikatniej, ale coraz głośniej słychać zdania, że najgorsze przed nami, jesień ma być bardzo zła.

Najgorzej będzie z bezrobociem. Miesięcznie przybywa w Polsce 40 tysięcy bezrobotnych. To się w pewnym momencie zatrzyma, ale nie poprawi. Cały przyszły rok będzie ciężki, jeśli chodzi o rynek pracy.

Na jakim poziomie się zatrzyma?

Proszę sobie wyobrazić, że będzie dwa miliony trzysta tysięcy bezrobotnych. Około 14 procent.

Podobno premier jesienią wygłosi drugie _ expose _, tym razem poświęcone gospodarce i kryzysowi, który ma nas czekać. Może zaproponować coś sensownego?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/68/129092.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/nagly;efekt;kryzysu;jeszcze;4;lata;temu;,116,0,1139828.html) *Nagły efekt kryzysu. Jeszcze 4 lata temu... * Stanisław Gomułka komentuje gospodarczą sytuację Polski.

Mimo zapowiedzi, że będą jakieś działania w tym zakresie, nie widzę szans, żeby bezrobocie z poziomu prawie 14 procent zmniejszyło się w przyszłym roku. 2013 to będzie rok bezrobocia.

Plusem są jednak dane, o których mówił Pan na początku. Jeśli oczywiście nadal będą napływały takie, to nie byłoby źle, bo polska gospodarka jest ciągle bardzo elastyczna.

Wszyscy zapowiadają drugą falę kryzysu i wzrost bezrobocia, a dane ze spółek pokazują, że firmy mają sporo pieniędzy, nie inwestują ich jednak. To oznacza, że _ chomikują _ na gorsze czasy?

Według danych na kontach leży nawet 100 miliardów złotych. Mogliby inwestować, ale klimat inwestycyjny im nie sprzyja. Nie ma bodźców pozytywnych, inwestycje ruszą dopiero, kiedy dane z Niemiec i z Francji na stałe zaczną się poprawiać. Trudno jednak powiedzieć kiedy to nastąpi.

Wracając jeszcze do opublikowanych we wtorek danych. Niewielki wzrost niemieckiej gospodarki nie zdołał uchronić całej strefy euro przed spadkiem PKB w drugim kwartale. Gospodarka strefy euro skurczyła się o 0,4 proc. Takie dane zmuszą EBC do aktywniejszego wspierania gospodarki?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/178/202930.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/filar;do;moralistow;lepsza;zle;platna;praca;niz;zadna,160,0,1139104.html) *Filar do moralistów: Lepsza źle płatna praca niż żadna * Profesor Dariusz Filar mówi o konsekwencjach drugiej fali kryzysu.

Potrzebne są bardziej odważne komunikaty ze strony EBC, bardziej odważne niż ostatnio. Tylko, że EBC nie może zastępować rządów w prowadzeniu polityki fiskalnej. Nie możemy mieć pretensji, że EBC nie stymuluje wzrostu gospodarczego, to nie jest jego zadanie.

Najgorsza sytuacja gospodarcza jest w krajach południowej Europy czyli Grecji i Portugalii. Z danych Eurostatu wynika, że grecka gospodarka w pierwszym kwartale skurczyła się aż o 6,2 proc. To kolejny dowód, że rządy mają ostatnią chwilę na wprowadzanie w życie drastycznych oszczędności.

W innym wypadku nie ma w tej chwili żadnego ratunku dla eurogrupy, Grecy pociągną strefę w dół. Trzeba więc odciąć ten chory ogon jakim jest Grecja.

Czytaj więcej w Money.pl
Tak łupi nas fiskus. Zobacz gdzie jest lepiej Sprawdź gdzie podatki są najniższe, a w których krajach trzeba płacić więcej.
Nowa prognoza PKB. To będzie efekt Euro 2012 Po 3,5-proc. wzroście gospodarczym w pierwszym kwartale tego roku, w kolejnym kwartale dynamika PKB przekroczy również 3 proc. - szacują eksperci Ministerstwa Gospodarki.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)