Zmiany na kolei są nieuniknione, oświadczył Donald Tusk. Jak mówił, wolałby, żeby były one przeprowadzone w porozumieniu ze związkami zawodowymi.
Zdaniem szefa rządu, atmosfera rozmów związkowców z władzami PKP nie jest najlepsza. Premier powiedział, że oczekuje od kolejarzy zrozumienia potrzeby zmian radykalnych, nie tylko ze względy na dobro pasażera, ale ze względu na przyszłość firmy:
- _ Na razie ten sposób negocjowania, jaki prezentują związkowcy i PKP chyba nie jest optymalny. Na szczęście, póki co uniknęliśmy najgorszego. Uważam, że i będę chciał odpytać na tę okoliczność stronę rządową, że najważniejsze jest nie to, ile związkowcy wyrwą, ile uchronią jakiegoś przywileju albo jak bardzo prezes PKP pokaże, że jest twardy i nie ustąpi. Problem polega na tym, żeby obie strony zaczęły ze sobą rozmawiać. O tym jak przekształcić kolej, żeby ona na naszych oczach kolejny rok nie upadała _ - twierdzi premier.
Od kilku tygodni trwają negocjacje między kolejowymi związkami zawodowymi a władzami spółek, w sprawie sposobu naliczania ulg przejazdowych. Tydzień temu kolejarze przeprowadzili dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Donald Tusk powiedział, że jest jeszcze za wcześnie aby ocenić talenty negocjacyjne i podejście do sprawy prezesa PKP Jakuba Karnowskiego. Zapewnił, że będzie oczekiwał od ministra transportu Sławomira Nowaka szczegółowej informacji na temat dalszych planów postępowania.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Strajk generalny? Nie wierzy, że się odważą - _ Strajk to nie tylko straty wizerunkowe, ale realne, finansowe dla kolei _ - mówi Janusz Piechociński. | |
Dramat na kolei. Raport nie pozostawia złudzeń Zbyt krótki czas na przygotowanie przejęcia całości przewozów, a także wiele błędów organizacyjnych pogrążyły Koleje Śląskie | |
Strajk generalny na kolei? Zdecydowano Kolejowi związkowcy nie ogłoszą dziś strajku generalnego - ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa. |