Money.pl: Platforma Obywatelska coraz częściej pokazuje, że nie mówi i nie działa jak jedna partia.
Stefan Niesiołowski, poseł PO : Na temat kryzysu, złych sondaży czy rozpadu Platformy słyszę od 2007 roku, odkąd wygraliśmy wybory. Nie przywiązuje do tego żadnej wagi, ponieważ jest jakaś zupełnie nieprzytomna nagonka na PO. Wystarczy włączyć jakikolwiek program informacyjny, żeby zobaczyć, że nie ma tam ani jednej pozytywnej rzeczy o nas. Wszędzie słyszę, że nic nie wybudowano, a jak wybudowano, to złą drogę, bo są dziury, jeżeli o szpitalu, to nie ma lekarstw, jeśli o szkole, to jest przemoc.
Przecież to jest jakaś propaganda klęski. Nie rozumiem tego. To jest polskie piekło i zupełna bezmyślność dziennikarzy, zamiast się cieszyć z tego, że od czasów Zygmunta III Wazy jesteśmy w najlepszej sytuacji i Polska się rozwija, to przedstawiają jakiś czarny obraz. Nie podzielam tych scenariuszy o rozpadzie PO. To są kompletne bzdury.
Myślę, że z bezmyślnością dziennikarzy, to Pan przesadza, może właśnie dlatego, że nie jesteśmy bezmyślni piszemy i o sukcesach, i o porażkach PO.
Przepraszam, że odpowiadam pytaniem na pytanie, ale proszę wymienić mi chociaż jedną rzecz, za którą zostaliśmy pochwaleni w mediach?
Ale dziennikarze nie są od wychwalania partii rządzącej, tylko od patrzenia jej na ręce.
Tylko, że nie patrzycie nam na ręce, ale ciągle krytykujecie.
Widocznie jest za co. Jarosław Gowin pokazuje brak lojalności w stosunku do premiera, wczoraj Grzegorz Schetyna mówił, że nie rozumie swojego klubu, który ma głosować przeciwko odwołaniu Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Frakcje pokazują pazury?
Jeżeli jest partia, która ma ponad 30 procent poparcia, to normalne, że są w niej różne skrzydła, różne nurty. Jeżeli jest z kolei partia Marka Jurka z poparciem pół procent, to wtedy cała partia, czyli 10 członków, mówi to samo.
Czyli nie ma żadnego problemu?
Mamy problem z tym, że część kolegów nie głosuje lojalnie i tak jak reszta, ale to zdarza się w wielu partiach. Nie są to jakieś najważniejsze problemy. U nas panuje wolność. Jak wypowiada się poseł, który ma inne zdanie, to nie wylatuje z partii.
Ta wolność nie wychodzi wam bokiem?
Nie. To w PiS jest tak, że jak ktoś by powiedział, że ma inne zdanie, na przykład na temat katastrofy smoleńskiej, to zaraz miałby problemy. Ale to oznacza, że są tam albo sami idioci, albo tchórze. To jest dyktatura w partii, u nas nie ma czegoś takiego.
Mówi Pan, że nie ma problemu, ale sam premier mówił, że trzeba załatwić sprawę konserwatystów. Załatwić, czyli co zrobić?
To proszę pytać premiera. Tak powiedział i już.
Ale nie oznacza to, że ma trochę dość tych różnic w PO i braku lojalności?
To jest już pytanie do premiera.
Myśli Pan, że jeśli takie nielojalności będą się zdarzały, to premier podejmie twarde decyzje?
Osobiście byłbym przeciwny, żeby kogokolwiek z PO wyrzucać. Mamy skromną większość w Sejmie.
Wyrzucenie kogokolwiek oznaczałoby nowe wybory?
Pewnie tak. Nie możemy dopuścić, żeby zafundować obywatelom nowe wybory, bo to spowodowałoby destabilizację. Być może po nowym rozdaniu mielibyśmy jeszcze poważniejszy problem z większością. Przecież nie możemy dopuścić do tak wielkiego nieszczęścia, jakim byłoby rządzące PiS. Do tego jednak, dzięki Bogu, nie dojdzie.
To jak w PO poradzicie sobie z posłami, którzy nie chcą glosować tak jak reszta, albo mają inne zdanie?
Mamy niedługo wyjazdowy klub i będziemy debatować nad tym, jak stworzyć mechanizmy, które pomogą w tym, żeby nad naszym klubem można było zapanować.
A teraz nie panujecie?
W zasadzie panujemy. Jest oczywiście kilka punktów, z którymi mamy problemy, ale to zupełnie normalne. Poza tym nie wydaje mi się, żeby nie można było ich rozwiązać. Ze wszystkim sobie poradzimy, proszę mi zaufać.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Schetyna znów robi na przekór premierowi _ - Nie rozumiem tej decyzji. Ona jest trudna, by ją opisać i by jej bronić - _ mówił Schetyna w czwartek w radiowej Trójce. | |
Schetyna: Mam wpływ na Platformę Wiceszef PO wyjaśnia, czy naprawdę jest liderem wewnętrznej opozycji w partii. | |
"Platforma jest jak pies ogrodnika" - _ Projekt Platformy w sprawie in vitro, to projekt widmo, ciągle nie został złożony _ - twierdzi wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. |