Money.pl: Powtórzone wybory w Grecji zmienią sytuację całej strefy euro?
*Prof. Marian Noga, ekonomista: *Wyniki tych wyborów to jest prawie kalka poprzednich, więc wcale tej sytuacji nie rozjaśniają. Mało tego widzę, że partie, które dotychczas były odpowiedzialne, zaczynają mówić językiem populistycznym. To tylko pokazuje, że w Grecji robi się coraz gorzej.
To koniec Grecji w strefie euro? Definitywny?
Po tym, co się dzieje uważam, że Komisja Europejska powinna jak najszybciej podjąć decyzję o zmianie prawa w taki sposób, żeby Grecję usunąć i z unii gospodarczej i walutowej.
Olbrzymia kara.
Jednak zasłużona. Takie jest moje zdanie, a jak to politycy zrobią już mnie nie interesuje.
Zaraz pojawią się głosy, że Grecja to porażka Unii Europejskiej i strefy euro.
Ale to jest niemoralne, żeby trzymać w swoim towarzystwie kraj, który okazał się niechlujny, niegospodarny i nieodpowiedzialny.
A według Pana Grecja może sama się zreflektować i opuścić strefę euro?
W ogóle nie widzę takich możliwości. W Grecji nie ma żadnej refleksji.
Tylko czy Grecy trwający w strefie euro nie pociągną szybko * *w dół * *Europy?
Niestety mogą.
Gdzie się podział Pana optymizm?
Straciłem go kilka miesięcy temu, bo cały czas wydawało mi się, że z Grekami można się dogadać, ale widzę, że nie można. Oni zamiast myśleć odpowiedzialnie, wszystko ciągną w dół, od ratingów, przez finanse publiczne, po waluty i giełdy.
Błąd został jednak popełniony już jakiś czas temu. Skoro zdecydowano się im dać pieniądze, to trzeba było spłacić cały dług i po sprawie. Nie byłoby długu, nie byłoby problemu. To oczywiście byłoby bardzo niemoralne, ale może jakoś by pomogło. A przez to, że to się odbywa tak jak teraz, to jest wieczny problem.
Więc rozwiązanie teraz jest proste?
Albo dać im wszystko, albo wywalić natychmiast ze strefy euro.
Jak na to wszystko będzie dalej reagował polski złoty?
Niestety będzie coraz słabszy. Kurs walutowy zawsze działa w trendzie, a ten jest spadkowy. Dopiero kiedy zostanie załatwiona sprawa Grecji, inwestorzy i rynek zaczną doceniać nasze mocne fundamenty.
Kredytobiorcy będą więc jeszcze przez jakiś czas żyć w ciągłym stresie?
Niestety są w bardzo ciężkiej sytuacji, bo grecki problem jest nierozwiązany.
A jeśli mielibyśmy wcielić się w jasnowidzów, to kiedy ta sprawa będzie załatwiona definitywnie?
Jak w Grecji znowu się nie dogadają, a już słyszałem takie głosy, będą znowu wybory, już trzecie. Jeżeli tak by się stało, to będzie granica, za którą jest tylko jedno rozwiązanie, mówiłem o nim wcześniej.
Innego nie ma?
Nie. Nawet jeśli politycy w Grecji teraz się dogadają, to nic nie zmieni. Przecież oni dostali od Unii Europejskiej plan minimum, sami ustalili, że chcą wprowadzić dyscyplinę budżetową, że chcą racjonalnie gospodarować pieniędzmi, które dostają z Unii Europejskiej. Teraz nawet tego minimum nie chcą realizować, więc o czym my tu mówimy?
Grecy nie rozumieją zagrożenia, czy po prostu taka ich natura?
Nie siedzę w głowie Greków, ale jeżeli już nawet Nowa Demokracja, partia, która była do tej pory ostoją demokracji, teraz opowiada się za populistycznymi działaniami, to już opadają ręce.
| Więcej o Grecji w Money.pl: | |
|---|---|
| Euro po 5 złotych, WIG20 spadnie 40 procent, bo w Grecji... Ekonomiści prognozują, co się stanie z Grecją po wyborach i jak wpłynie to na waluty i giełdę. | |
| Będzie koalicja w Grecji. Pierwszy cel - renegocjować Antonis Samaras twierdzi, że nowa koalicja uważa reformy za zbyt bolesne. |